Strona 1 z 2

Czy mechanik ma rację?

: 13 września 2008, 10:09
autor: matej
Słoty jesienne nadchodzą, więc chciałem wreszcie wymienić osłonę przegubu na lewej półosi. Wybrałem się do warsztatu umówić na termin, a mechanik powiedział mi, że oprócz nowej osłony przegubu muszę mieć też nową osłonę z drugiej strony (tą mocowaną na śruby do skrzyni biegów) ponieważ on musi ją rozwalić. To jak to w końcu jest? Ta druga osłona jest na łożysku na półosi zaciśnięta taką zrywalną obejmą (można ją chyba zastąpić taką skręcaną), wydawało mi się, że wystarczy ją zdjąć i ta druga osłona zejdzie. Może warsztat chce mnie naciągnąć?

Pozdrawiam

Maciej

: 13 września 2008, 12:07
autor: Sweeper
osłonę od strony przegubu można wymienić bez wyjmowania półosi ze skrzyni
koszt takiej usługi z osłoną to ok 100-120 zł
do jej zakładania wwarsztaty mają specjalny stożek
nie ma potrzeby zdejmowania drugiej osłony (chyba, że jest uszkodzona) ale to zrobisz sam w domu bez specjalnych narzędzi ;)

: 14 września 2008, 10:27
autor: -=wasq=-
nom druga strona ma tez lozysko trzeba to lozysko sciagnac i nabic nowe

jesli nie maja tego stozka to fakt wtedy trzeba zdjac wew oslone

: 15 września 2008, 13:31
autor: matej
Przyznam szczerze, że nie bardzo wyobrażam sobie, jak można przeciągnąć nową osłonę przegubu przez ten półsferyczny "kapsel" na przegubie, który ma wymiary ze 2 razy większe niż ten mniejszy otwór osłony. Mój ojciec zresztą też tego sobie nie wyobraża, a w samochodówce trochę pracował. Guma, z której jest wykonana nowa osłona jest dość gruba i twarda i chyba by normalnie pękła przy takim naciąganiu na stożek. Tak mi się w każdym razie wydaje, a może mam jakąś osłonę "kompatybilną" ;), a te oryginalne są zrobione z bardziej elastycznego materiału.

Pozdrawiam

Maciej

: 15 września 2008, 13:45
autor: nikos
a moze ktos powiedziec po co jest ten kapsel?

: 15 września 2008, 15:09
autor: lodoo
da sie przeciagnac - robil to supermonster przy pomoy ucietej butelki i smaru :-P
ja jednak wymieniam od drugiej strony i zdejmuje gume a lozysko zostawiam i bez problemu przeciagam gume przez lozysko.... warto wczesniej wyczyscic dokladnie cala polos i umyc zeby przy przeciaganiu nie nalapac w gume syfu.... no i uwazac na wewnetrzna strone gumy zeby nie podrapac bo bedize sie saczylo... gume naciaga sie na smar

: 15 września 2008, 19:55
autor: matej
Dziękuję, właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Chyba jednak sam się przymierzę do wymiany.

Pozdrawiam

Maciej

: 15 października 2008, 18:29
autor: matej
Nie zdążyłem jeszcze wymienić tej popękanej osłony przegubu :-/ (z braku czasu i miejsca), a teraz przez najbliższe 2 tygodnie będzie mi auto potrzebne więcej. Chyba będę musiał doraźnie załatać gumę jednak, ale może bym uzupełnił trochę wcześniej ubytek smaru (dużą strzykawką chyba się da to zrobić). Pytanie tylko jakiego smaru można użyć?

Pozdrawiam

Maciej

: 15 października 2008, 20:17
autor: lodoo
smaru do przegubow... :-P jest taki specjalny ;-)
klejenie nic nie da - sam probowalem i poprostu odlazi.... a odtluszczalem i nawet matowalem papierkiem gumy klejone...
a zeby dodac smaru to najlepiej zdjac oslonke... zewnetrzny pierscien zluzowac (ten duzy) zdjec oslonke nawalic smaru i zalozyc oslonke...
gume mozesz owinac jakas tasma czy czyms w miare elastycznym zeby tyle nie walilo z niej ale zapomnij o calkowitym i trwalym usunieciu pekniecia czy dziury...

: 17 października 2008, 18:16
autor: matej
Dziękuję za porady, dziś udało mi się co nieco przy tej pękniętej osłonie pogrzebać. Kupiłem w sklepie motoryzacyjnym za kilka PLN osłonę przegubu od jakiegoś innego auta, nawet nie wiem od jakiego, bo patrzyłem na rozmiar "harmonijki". Wyciąłem fragment tej harmonijki i przeciąłem w jednym miejscu (jak na zdjęciach poniżej):

[center]Obrazek[/center]
[center]Obrazek[/center]

Następnie nałożyłem toto na pękniętą osłonę w reni (wcześniej wcisnąłem do środka całą tubę smaru do przegubów) i ściągnąłem miedzianym drutem 1,5 mm.kw.:

[center]Obrazek[/center]

Na razie zrobiłem kilkanaście km i trzyma się na miejscu.

: 17 października 2008, 19:44
autor: lodoo
a wiesz ze ten smar pod wplywem temperatury robi sie rzadki jak olej??
po pol godzinie na trasie jak bys zrobil dizure to by sie ten smar wylal....
takie uszczelnienie wiec to zadne uszczelnienie...
jestes wiec tylko w plecy troche zlotych i troche roboty... i to wszystko czego dokonales...

: 17 października 2008, 20:02
autor: matej
Zdaję sobie sprawę, że to bardzo niedoskonałe rozwiązanie, ale bardzo tymczasowe. Myślę że do końca miesiąca tą prowizorkę zastąpi już nowa osłona.

: 17 października 2008, 20:35
autor: lodoo
no jak nie bedizesz jezdzil to moze i zastapi... :mrgreen:

: 22 października 2008, 16:29
autor: supermonster
Lodoo pisze:da sie przeciagnac - robil to supermonster przy pomoy ucietej butelki i smaru
ano prawda... stare dzieje. Miło że ktoś pamiętał! Wzruszyłem się...

: 23 października 2008, 17:37
autor: frograjd
Sprawa jest następująca-wcześniej pisałem, że coś stuka w mej reni: oboawiam się iż to skrzynia biegow ponieważ samochód stoi na kołkach ze zdjęto prawą półosią włączam silnik nic nie stuka załączam 1 później 2 i 3... i coś jednostajnie nawala tak jak by w skrzyni. Rozłączam sprzęgłem cisza. Awaria dopadła mnie jak normalnie skręcałem na parking myślałem,że mi cała półoś walneła ale nie-może ktoś wie co to może w tej skrzyni się posypało i czy da się to zrobić czy będe musiał wymienić całą skrzynkę. Jak by ktoś miał na zbyciu to dajcie znać (nr.skrzyni:JB 5001)