Strona 1 z 1
Wymontowanie drążka kierowniczego
: 12 maja 2008, 08:56
autor: karol999
Czy aby odłączyć drążek kierowniczy od maglownicy konieczne jest wypięcie końcówki drążka ze zwrotnicy?
Jakich narzędzi należy użyć do odłączenia drążka od maglownicy?
: 12 maja 2008, 11:24
autor: lodoo
ie trzeba niby...
krecisz duzym franuzem za "gniazdo" wewnetrznego przegubu drazka przy maglownicy
: 12 maja 2008, 12:26
autor: Karol
Nie trzeba tak jak Lodoo mówi.
Musisz poluzować nakrętkę kontrującą(chyba 22) i i złapać drążek kierowniczy żabką albo czymś innym, żeby się nie obracała. Jak już poluzujesz to kręcisz tylko drążek

: 12 maja 2008, 14:01
autor: lodoo
cos ci sie pomylilo.... tu nie chodzi o odkrecenie koncowki od drazka tylko drazka od maglownicy
![;] ;]](./images/smilies/krzywy.gif)
nic nie tryzmasz tylko odkrecasz i juz.... nie ma zadnych nakretek kontrujacych itp...
: 12 maja 2008, 14:43
autor: karol999
Dla lepszego wczucia się w temat dopowiem, dokąd zmierzam
Otóż chcę wymienić plastykową wkładkę znajdującą się na końcu maglownicy z prawej strony.
Aby tego dokonać należy odkręcić drążek kierowniczy.
Normalnie przy tej okazji odkręca się także końcówkę drążka (przy zwrotnicy), ale wtedy praktycznie konieczna jest regulacja zbieżności. Dodatkowo, wypięcie końcówki drążka wymaga albo walenia młotem albo patentu (ściągacza), co jest dość ryzykowne lub kłopotliwe.
Chcąc uniknąć regulowania zbieżności wpadłem na pomysł, aby odkręcić tylko sam drążek, gdyż składa się on z przegubu kulowego i panewki, czyli części mogących się prawdopodobnie (tu odwołuję się do Waszego doświadczenia) niezależnie względem siebie obracać.
O ile dobrze zrozumiałem podpowiedź Lodoo, to wystarczy złapać żabką za panewkę (obudowę) przegubu drążka i po prostu kręcić. Drążek powinien wykręcić się z końca maglownicy?
: 12 maja 2008, 14:51
autor: Karol
wydaje mi się ze bez wykręcenia końcówki drążka nie da rady, albo wyjęcia końcówki z zwrotnicy. Jak się mylę to poprawcie mnie

: 12 maja 2008, 22:36
autor: lodoo
mylisz sie...
poprawiam cie: aby odlaczyc maglownice od drazka to tak jak pisze karol nie okreca sie drazka a samo gniazdo przegubu kulowego - drazek pozostaje nieruchomy wraz z koncowka a obraca sie gniazdem, gniazdo i magiel sa nagwintowane i gniazdo sie wykreca a kula przegubu drazka stoi w miejscu w gniezdzie
aha - to gniazdo jest na takich podkladkach zrywalnych - przy odkrecaniu polamiesz 1 - 2 lopatki w tej podkladce - potem przy zakladaniu trzeba ja obrocic zeby w miejscu tej zlamanej byla cala - albo najlepiej nowa podkladke

inaczej moze ci sie odkrecac samo a tego nie chcemy
dla zrozumienia - odkrecasz na chama az strzeli

: 13 maja 2008, 07:17
autor: karol999
No, teraz to już wiem wszystko

- tego mi było trzeba. Chylę czoła przed Waszą wiedzą i doświadczeniem
P.S. A w podkładkę już się profilaktycznie zaopatrzyłem - nic tylko brać się za robotę, bo stukanie maglownicy doprowadza mnie do szału

: 13 maja 2008, 07:53
autor: Ronin317
Ja ze swojej strony dodam, ze wymiana tej wkladki bedzie prawdopodobnie wymagac rozebrania maglownicy (tak jest przynajmniej w GTT - w Clio juz da sie odkrecajac sam drazek) Wiec moze byc wymagana spora doza cierpliwosci i dokladnosci.
: 13 maja 2008, 11:00
autor: lodoo
no ale jak odkrecisz drazak to pret magla sie wsunie w bok wglab i tulejke sie wyjmie

moze byc koniecznosc z drugiej strony tez odkrecic bo kolo bedize blokowac (nie bedize chcialo sie skrecic bardizej) i pret sie nie wsunie wystarczajaco gleboko.....
: 13 maja 2008, 11:30
autor: karol999
Lodoo pisze:moze byc koniecznosc z drugiej strony tez odkrecic bo kolo bedize blokowac (nie bedize chcialo sie skrecic bardizej) i pret sie nie wsunie wystarczajaco gleboko.....
Faktycznie... Tego się obawiałem, choć nigdy nie miałem okazji rzucenia okiem na zakres ruchów drążka (gumy na drążkach - odpukać - całe

)
Hmm, robi się z tego całkiem kłopotliwa rzecz...
: 13 maja 2008, 12:37
autor: lodoo
no ja mam magiel zdjety z auta to inaczej
ale powiem ci ze zdjecie koncowek to nic takiego

ja opieralem na kawallu rury o ziemie zwrotnice tuz kolo koncowki i po odkreceniu sruby mlotkiem koncowke wybijalem - trzeba tylko uwazac zeby po gwincie nie poszlo
