Strona 1 z 1

Wspinaczka

: 21 marca 2008, 09:27
autor: Sweeper
widzę, że ujawniają się ekstrma na naszym forum, więc też coś dorzucę

oprócz śmigania na quadzie raz na dwa tygodnie razem ze szwagrem łazimy pościankach ;)
w Bielsku-Białej jest jedno z większych centrów wspinaczkowych - nazywa się Totem
koszt takiej imprezy to ok 15 zł (jednorazowe wejście i sprzęt)
nie ma ograniczeń co do czasu jaki się spędzi czy ilości wejść

kilka fotek z centrum:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

a to już nasze wyjścia:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

latem planujemy wypad w prawdziwe góry ;)

: 21 marca 2008, 09:36
autor: renata
extra!! jestem za

niestety mam 3 śruby w lewym barku i biceps na kotwicy..(skutki czołowego zderzenia)
więc wspinaczka pozostaje tylko małym marzeniem

: 21 marca 2008, 10:01
autor: Alkapone
No wspinaczka fajna sprawa, też bym się kiedyś chciał wybrać, ale to raczej w dalszej przyszłości ;)

: 21 marca 2008, 10:42
autor: Karol
heh, a na ściany 'sufitowe', czyli że wisisz na rękachi nogach też wchodzicie??

ja kiedyś przez 2 lata wspinałem sie nałogowo na ściance, w sumie po 2 razy w tygodniu. ale to było z 3 lata temu :P

u mnie ścianka jest dużo mniejsza, ale i tak frajda nieziemska ;) zwłaszcza jak się tak zmęczysz, że nie ma siły na autobus pod dom dojść :P

a w skałach bylem kilka razy, i przyznam, że megaśna sprawa. w sumie najbardziej podobał mi się wypad na Okiennik, bo potem kimalismy w jaskini 40 metrów nad ziemią :P

: 21 marca 2008, 12:06
autor: lodoo
wow - super sprawa, sciaka (a w zasadize pomieszczenie) jest megawypasne - nigdy nie widizalem takiego! :-) kiedys probowalem na takiej plaskiej pionowej scianie ale to nei dla mnie :-P wolalbym quady :-D

: 21 marca 2008, 12:42
autor: Karol
ścianka jest dla każdego. ;) mój kolega 110 kg i wchodził, na te prostsze, ale potem bardzo był z siebie zadowolony

: 21 marca 2008, 12:43
autor: lodoo
mi sie poprostu nie podobalo :-P nie bawilo mnie.... w tamtych czasach wolalem jezdzic rowerkiem :-P

: 21 marca 2008, 12:49
autor: Karol
a ja jeździłem rowerem, biegałem, i się wspinałem ;) za to nie lubiłem sportów zespołowych ;)

: 21 marca 2008, 13:54
autor: makhi
Fantastyczna ścianka.U nas w kielcach jest zdecydowanie skromniejsza.Pochwale sie że przyczyniłem sie do jej powstania,Bywam też instruktorem na objazdowej sciance , możę wieczorkiem jakieś fotki powklejam.Mnie najbardziej kręcą zjazdy pionowe i tyrolka.Miałem kolege co potrafił wchodzić po ściance tyłem, znaczy plecami do sciany !!!!

: 21 marca 2008, 14:36
autor: Sweeper
tak jak napisał Karol - ścianka jest dla każdego
nie wymaga specjalnych cech fizycznych, a rozwój mięśni przychodzi z czasem

natomiast pierwszy raz to jest pełny odjazd - następnego dnia nie mogłem nawet butelki odrkęcić ;)

: 21 marca 2008, 18:01
autor: maciek od iwony
Ja się też kiedyś wspinałem,Piękne miejsce,stare poniemieckie bunkry z porobionymi drogami i obite.Teraz mieszkamy z żonką w Bydgoszczy i na zabawę jest mało czasu.No i ta praca.

: 21 marca 2008, 19:58
autor: Karol
Tyrolka :D wrzucę filmiki kiedyś przy okazji ;)

Zjazdy pionowe... MNIAM :D :D :D Fakt faktem, raz bym przy tym stracił życie, bo okazało się, że wpiąłem reverso w linę, ale nie do uprzęży :P i 25 metrów nad ziemią zawisłem na jednej ręce... :D dobrze, że mnie kumple wyciągnęli... :P ale to było dawno.. ;)

Raz nawet zjeżdżaliśmy z komina byłej cegielni, jak nas stróż wpuścił :P to był adrenalina ;)

Swoją drogą, to mam niedaleko domu fajne miejsce, gdzie można zrobić tyrolkę na około 80 metrów ;)

: 8 sierpnia 2008, 16:33
autor: maciek od iwony
trochę bliźniaczy temat ;-)
Obrazek
Obrazek
pozdrawiam