Strona 1 z 1

Pompa wtryskowa

: 28 grudnia 2007, 22:17
autor: Kniksc
Witam,

Cieknie mi ropa z pompy, teraz "spalanie" mam coś około 10l/100km ;]
Wiecie może czy można gdzieś dostać jakieś zestawy uszczelniaczy do wymiany ? w pobliskich sklepach pytałem nie mają czegoś takiego a mój "pompiarz" jest tak zawalony robotą że chyba dopiero w lutym się do niego dobiję :(
Pompa lucas'a

: 2 stycznia 2008, 21:04
autor: pavko
kniksc pisze:Cieknie mi ropa z pompy
A z którego miejsca dokładniej?
kniksc pisze:Pompa lucas'a
ups... z kim nie rozmawiałem mówił że przy pierwszej lepszej okazji należy wymienić pompę+wtryski na Bosh'a. Pompa lukasa, podobno, jest mocno przekombinowana...

Tak mi przyszło na koniec - a powrót ropulca do baku masz drożny? może dla tego wybija?

;) ;) ;) ;) Rozwiązaniem mocno tymczasowym może być zbieranie uciekającego ropulca. Pod pompą jest taka plastikowa podkładka z lejkiem. Na lejek wężyk, wężyk do kanisterka ;) ;) ;) ;)

: 3 stycznia 2008, 21:20
autor: Mariusz
Do boscha to chyba jak sie kiedyś pytałem to można było kupic zestaw naprawczcy( uszczelki) ale i tak dałem pompiarzowi. To od razu generalke zrobił. Co do lucasa to nie wiem. ale wiem. ale wem że jakaś pompa lucasa zawala mi w garażu.

: 5 stycznia 2008, 01:57
autor: Kniksc
Tak wiem że Lucas to najgorsze z trzech jakie mogą się trafić ale i tak jakoś daje sobie rade.
Wyciek jest od góry, najwięcej przy dźwigience od gazu.
Powrót mam drożny, kiedyś już miałem z tym przeboje jak ta śróbka z kulką wogle nie puszczała to odpalał pochodził z 2-5s i gasł, im bardziej się gazowało tym szybciej gasł.
Jutro znowu zadzwonie do pompiarza jak nie będzie miał czasu to nie wiem czy nie wymienię całej pompy bo mam z poprzedniego silnika.
Mariusz pisze:... ale i tak dałem pompiarzowi. To od razu generalke zrobił...
Generalke czyli co tam jeszcze porobił? szczegóły proszę :D i ile taka przyjemność kosztuje?

: 5 stycznia 2008, 14:42
autor: pavko
Takie małe OT do zabierania się za rozbiórkę pompy samemu. Czytałem swego czasu serwisówkę jak to należy robić i:
* reżim czystości: jak na sali operacyjnej gdzie kroi się ludzi (czyste pojemniczki na poszczególne części, szmatki bezwłoskowe, itd... itp...)
* narzędzia najwyższej jakości + dodatkowo narzędzia specjalne (do ściągania wyciskania, blokowania podtrzymywania itp... itd...)
* zakaz używania młotka ;)
Wniosek: garaż nie jest miejscem napraw pomp wtryskowych ;) a zwykli śmiertelnicy są na zbyt niskim poziomie magii żeby to robić :mrgreen:

Złe złożenie pompy może zakończyć żywot silnika (a diesel pięknie się wkręca powyżej limitu...)
Także ja ze swojej strony nawet z instrukcją krok po kroku (łącznie z dokumentacją fotograficzną) nie podjąłbym się tego zadania...
Szukałbym raczej sprawnej używki bądź podreptałbym grzecznie do specjalisty... :-P

: 6 stycznia 2008, 00:48
autor: Mariusz
Pavko ja górę od pompy to juz nawet nie pamietam ile razy sobie zdejmowałem :mrgreen: A z tym wkręcaniem sie powyżej limitu to dobrze prawisz. ale i spalanie mi sporo wzrosło 10/100 przy ostrej jeździe. Ale rozsądek wziął górę i znowu jest norma bo mi szkoda silnika było.
A co do generalki to 250zł robocizna, ale nie pamiętam ile za części. Ale poniżej 200 chyba było. wszystkie uszczelki nowe, jakieś sprężynki, łopatki, to co wyglądało na zużyte to szło do kosza. Pompa poszła na stół na sprawdzenie, zamazali mi wszystkie śrubki żeby nie rozkręcać i gwarancje na rok. Ale to już dawno było i nawet nie wiem czy jeszze te pompy robią. Wogóle to był "Diesel Serwis" w Olsztynie.

: 15 stycznia 2008, 20:56
autor: Kniksc
pavko nie strasz bo miejsce pracy mojego speca od pomp wygląda gorzej od mojego garażu, na podłodze ma tyle błota naniesionego że wygląda to jak jakaś ziemianka ;] a mimo to wszyscy znajomi mówią żeby do niego jechać bo koleś naprawde dobrze robi i jeszcze nikt na niego nie narzekał, z resztą gdyby psuł zamiast naprawiać to chyba nie czekałbym do niego 2 tygodnie w kolejce, no chyba że ma tyle reklamacji :D

Chyba najlepiej bym zrobił gdybym wymienił sam pompe już dawno temu.

: 16 stycznia 2008, 13:01
autor: pavko
jeżeli robi ok i bez reklamacji to nie ma co się zastanawiać. Podejrzewam że osiągnął taki poziom specjalizacji że pompy składa i rozkłada z zamkniętymi oczami. Zresztą jakby nie patrzeć daje gwarancję na to co zrobił...

A powiedz mi, widziałeś go przy pracy - jak naprawia bądź reguluje pompę? Bo większość z tych ludzi robi to za zamkniętymi drzwiami...