Strona 1 z 3
Konserwacja podwozia
: 2 października 2007, 21:39
autor: wsmpw
Rozmawiałem ostatnio z kilkoma osobami poradziły mi spryskać spód auta olejem i przejechać sie po drodze na której sie kurzy i że to najtańsze rozwiązanie,szef mi też o tym mówił ale powiedział żeby olejem nieprzepalonym.. bo nie zawiera siarki i nie wypali mi blaszki po czasie.... jak wy sie na to zaopatrujecie???
: 2 października 2007, 21:43
autor: 76stitch
ja bym takiej metody ci niepolecał
: 2 października 2007, 21:45
autor: wsmpw
czemu?? uzasadnij olejek te ogniska korozji zaleje i pisakiem sie zaklei i będzie gęste to na zime chyba zakonserwuje
: 2 października 2007, 21:52
autor: żuwik
Taaaa.... Kurcze genialne. Że też na to nie wpadłem. Jak głupi uszczelniam pompę paliwa bo leci spod niej olej, zamiast pozbierać i niech se kapie z podwozia. Genialne. I ktoś o takich poglądach będzie mi mówił że nie ma silników bezkolizyjnych. Dorośnij - pogadamy.
: 2 października 2007, 21:54
autor: żuwik
Zapomniałem, jak już chcesz stosować tą metodę pamiętaj że to musi być syntetyk do pompowtrysków zgodny z 505.10. Nie wiem czemu, ale on jest najdroższy więc pewnie i najlepszy.
: 2 października 2007, 22:33
autor: makhi
maskrastyczny przewymysln pomysł ale ja bym nawet taczek tak niepotraktowł.
Idąc tą myślą w trosce o lakier może do zimy już nie myj już nadwozia wytworzy sie warstwa ochronna.Tylko sie nie obraź.

: 2 października 2007, 22:44
autor: żuwik
Idąc tą myślą spuszczajmy olej prosto w łąkę...
: 3 października 2007, 05:55
autor: Qucor

Toż to niezły wypas... a może być płyn z przekładni bo mi się leje, może być... wieczne zakonserwowanie... nie będę uszczelniał
Bosche czego ludzie nie wymyślą

: 3 października 2007, 06:43
autor: kuba
Ta metoda była dobra do konserwacji zastaw i nys

: 3 października 2007, 08:57
autor: Kinga

odnoszę wrażenie, że ta metoda nie jest do niczego dobra

poczekaj lepiej, nazbieraj pieniędzy i zrób to jak należy, taka moja rada
: 3 października 2007, 09:28
autor: McGregor
Poza tym nawet jakby to coś dawało to pierwsza wizyta w myjni i całą taką konserwcję szlag by trafił

.
: 3 października 2007, 10:20
autor: KuchaR
Taka konserwacja była dobra kilka naście lat temu.Kiedyś nie było takich środków do konserwacji jak obecnie, kierowcy musieli sobie jakoś radzić.Teraz tych środków trochę jest,można se wybrać.
Tak więc nie wiem czy jest sens się w to bawić.A z resztą jak kto woli.

: 3 października 2007, 11:49
autor: żuwik
A teraz całkiem poważnie. Ktoś kto to wymyślił ma nasrane w głowie. (przepraszam za zwrot)
Każdy kiedyś był na plaży. Bierzemy wiaderko, wkładamy tam mokry piasek, uklepujemy, robimy kultową już babkę. Koło niej stawiamy do góry dnem wiaderko i polewamy wodą. Babka to "zakonserwowany" samochód a wiaderko to czysta blacha. Co szybciej wyschnie? wilgotna babka czy kompletnie mokre wiaderko?
A Nysy konserwowało się impregnatem do tektury

: 3 października 2007, 14:04
autor: wsmpw
dobra temat zamknięty ale nie krzyczcie odrazu słyszałem temat założyłem i sie pytam o opinie.. :-?
: 3 października 2007, 14:37
autor: żuwik
No i usłyszałeś

Są na tyle jednoznaczne że chyba nie będziesz jednak próbował
