Średniowiecze , Rycerstwo , Rzemiosło
: 30 czerwca 2007, 22:12
Ktoś się interesuje zabawkami , okresem XIIIw 

Forum miłośników Renault 5
http://www.klubrenault5.pl/
Jak byłem młody i piękny to bawiłem się w X-XI wiek i spokojnie można wytrzymać godzinę , dwie godzinki w kolczudze (a może nie zakładasz przeszywanicy?).Maolat pisze:srednia waga pelnej kolczugi w zaleznosci od rodzaju ogniw (srednica kolek 8mm/9mm/10mm) 13-18 kgmajac wszystko an praktycznie ramionach , w boju wytrzymac idzie srednio 15 minut i zaczynaja sie powazne klopoty
Wolę zwiedzanie zamków niż walki, kiedyś próbowałem wykuć miecz z resora nieźle wyszedł ale kruchy i nie brałem się za to więcej, Strzelanie z łuku, kuszy może jeszcze bym sie na to zdobył, pewien czas byłem w "bractwie" mogę was tylko przestrzec przed panem Andrzejem S. nieszczęśnik ma tylko lewą rękę, z natury wydaje się sympatyczny ale jest całkowicie niewiarygodny nie jednego naciągnął. Tak przeszywanica konieczna i dopasowana zbroja najlepiej płytowa najlepiej pełne rękawice i koniecznie dopasowany hełm godzinkę spoko można wytrzymać dalej zależy od kondycji, jak wszystko jest ok można się naparzać na maksa oby nie trafić na szaleńca co ze sztycha wali ale tak poza drobnymi siniakami nigdy nic mi się nie stałoslawosz pisze:Jak byłem młody i piękny to bawiłem się w X-XI wiek i spokojnie można wytrzymać godzinę , dwie godzinki w kolczudze (a może nie zakładasz przeszywanicy?).Maolat pisze:srednia waga pelnej kolczugi w zaleznosci od rodzaju ogniw (srednica kolek 8mm/9mm/10mm) 13-18 kgmajac wszystko an praktycznie ramionach , w boju wytrzymac idzie srednio 15 minut i zaczynaja sie powazne klopoty