Renault 5 Klub Polska

Ci co mają fb wiedzą o wyprawie życia Kurylka i jego R5. Wraz z współlokatorami Kasią i Michałem czyli dwa Michały, Kasia i Renata parę dni temu rozpoczęli swoją przygodę życia. Jaki dokładnie cel to wiem tylko że Praga, Wenecja i Chorwacja.

"Dzień pierwszy.
Warszawa-Kłodzko
~450km
Renault bez awarii i ubytków oleju"



"Dzień drugi
Kłodzko--Praga
~ 200km
Bez awaryjnie
Praga ładna"



"Dzień trzeci.
Praga- Czeski Krumlow- Jezioro Grundlsee
~ 400km
Renault bez żadnego problemu
Alpy. Boże jak tu pieknie"






a tej foty to mu zazdroszczę

"Dzień czwarty.
Jezioro Grundlsee- Kitzbuhel
~ 200km
Mała awaria skrzyni biegów. Jutro diagnoza i decyzja co dalej.
Dzisiaj dużo deszczu."







Ekipa ratunkowa szybko była zwarta i gotowa do działania. Podejrzewam, że bardziej mieli ochotę obejrzeć Wenecję i okolice hehe niż siedzieć pod autem ale już była opcja wpakowania skrzyni 4 biegowej z Warszawy lub Mszany w R25 Mirka i heja na ratunek Kurylkowi.

Kurylek naładowany niesamowitą energią z linków i zdjęć jakie mu poprzesyłali nasi klubowicze, rozebrał... R5


i znalazł tam ....



Piątal już poskładany o czym świadczy ta fota


uśmiech pełną gębą więc jest wszystko ok .

Teraz czekam na kolejne relacje z wyprawy Kurylka i jego piątala .

Dziękuję Andziu za przeklejenie na forum relacji. Z braku czasu i internetu nie będzie ona regularna. Jak mi się nie uda tu wkleić to proszęo przeklejenie. Pakiet nafb jest darmowy.

Dziękuję wam bardzo za słowa otuchy i chęć pomocy.

"Dzień piąty.
Kitzbuhel.
~15km jazdy testowej
Dzisiaj diagnoza awarii. Wczoraj podczas jazdy straciliśmy wszystkie biegi poza jedyną dwójką. Po 29km na dwójce biegi wróciły ale coś zaczęło brzeczec w skrzyni. W trybie awaryjnym dojechaliśmy do Oli i Krzyśka w Kitzbuhel. Dzisiaj po wyjęciu półosi okazało się że w skrzyni mieszka pozostałość jednej z poprzednich półosi. Po wyjęciu problem zniknął. Po południu krótki spacer po okolicznych górach.

Wielkie podziękowania dla Oli Krzyśka i chłopaków z firmy Cygan za pomoc.
Podziękowania dla ekipy z klubu Renault 5 za chęć przywiezienia kolejnej skrzyni. Z takim assistance to można na koniec świata jechać."



Tutaj już chyba wszystko skręcał bo japa się cieszy



a po jeździe testowej zasłużony odpoczynek na górskim spacerze

oooo fak zajebiście
Podziwiam

Prawda wyprawa odważna i ucząca.

Wielki Szacun!!!! Kurylek.

Dajesz dajesz zwiedzaj ile możesz.

A piątka dzielna jest jeszcze trochę kilometrów przed wami. Niech się spisuje i cieszy.

Pięć \o/

GRUBO!!!
Naprawdę piękna sprawa.
Życzę Kurylkowi i ekipie jak najmilszych wrażeń i żeby Renia dała radę!

Dzisiaj dojechaliśmy do Włoch. Miało być jeziorko Garda ale wszystkie kempingi zajęte więc jest jeziorko 30km od gardy. Po drodze zwiedzanie gór i widoczków. Poproszę Andzie o przekopipwanie z Facebooka zdjęć i dokładnej relacji

Mówisz Kurylek i masz

"Dzień szósty.
Kitzbuhel - Jezioro Chiemsee - Kitzbuhel
~130km
Renoweczka bez żadnych problemów"











napotkana na trasie

Gdzie jest update?

Na urlopie he he he jeszcze przedłożyła go sobie

Jutro wracam ale dałam zlecenie do kontynuacji. Nie wykonane zostało

Ja usiądę na spokojnie w weekend i opiszę całość

Dzień siódmy.
Kitzbuhel - Sterzing- Santa Magdalena- Góra Seceda - Jezioro Di Terlago.
~ 450km
Renoweczka bez problemów
Jak jest święto to we Włoszech nawet stacje benzynowe zamknięte.

"Dzień ósmy.
Jezioro Di Terlago- Jezioro Garda- Wenecja
~260km
Burza w nocy w górach pod namiotem. Polecam.
Widoczki ładne
Renoweczka bez problemów"