Strona 1 z 1

Złombol 2014

: 22 maja 2014, 21:48
autor: LuziK
Witam,

Zapewne większość słyszała o takim przedsięwzięciu charytatywnym jakim jakim jest Złombol. W tym roku trasa prowadzi przez: Czechy, Węgry, Słowację, Słowenię, Włochy, Monaco, Francję oraz Hiszpanię.
Mój kolega bierze udział w tej wyprawie Tarpanem :D. Każdy z teamów zbiera pieniądze na dzieci z domów dziecka min. 1000 zł.
Gorąco zachęcam do wpłat jakiejkolwiek sumy na konto teamu mojego kolegi, darczyńcy mają możliwość ologowania tarpana swoją reklamą bądź czymkolwiek.

Strona organizatora: http://zlombol.pl/pl/
Strona Tarpana: http://atomowytarpan.wordpress.com/

Na stronie organizatora znajdziecie wszystkie niezbędne informacje oraz listę uczestników.

Na stronie "Atomowego Tarpana" potwierdzenie uczestnictwa oraz wszelkie informacje dotyczące jak wpłacać.

GORĄCO POLECAM !! !!

: 22 maja 2014, 23:05
autor: wiko96
Tarpanem jadą? Odważnie! :D Pamiętam, że mój dziadek miał Tarpana i w środku była masakra, taki ciągnik (niektóre silniki przecież były właśnie od nich) tyle że z inną zabudową :P Będę obserował bo jestem ciekaw jak się Tarpan spisze. Szczerze to też myślałem o Złombolu, w przyszłym roku jechać Żukiem!

: 22 maja 2014, 23:13
autor: LuziK
Tarpan silnik Fiatowski, a że fiatów jedzie dużo to nie strach :D

Hardcore to jest załoga która jedzie Valorexem :D

: 23 maja 2014, 17:42
autor: majhutt
LuziK pisze:Tarpan silnik Fiatowski, a że fiatów jedzie dużo to nie strach
Mój sąsiad Tarpanowski silnik przerzucił do Ursusa C 360, nie wiem jak ale jeździ po dziś dzień....

: 23 maja 2014, 18:55
autor: dredzioch1
W Tarpanach montowali 3 cylindrowego Perkinsa z ciągników:) Masakra.

: 24 maja 2014, 23:32
autor: tommies
Taki Perkins miał sporo zalet. Po pierwsze to diesel. Na rope był mały popyt w latach 70-80.
Dodatkowo w latach 80 były kartki na paliwo. Za to beczkę ropy kupowałeś na lewo z SKRu za przysłowiowego litra, bo kierowcy kręcili liczniki a coś z paliwem trzeba było robić. Lepiej sprzedać za litra, niż wylać do rowu :) Hehe, do dzisiaj pamiętam jak u wuja zawsze stało kilka 200l beczek takiej ropy. Jako jeden z pierwszych posiadał traktor :)
Po drugie, to spalanie symbolicznych ilości w porównaniu z silnikiem Fiata.

Jako że był to pojazd użytkowy, to zapewne i głośny klekot nie był przeszkodą w drodze na pole. Z resztą akurat silniki Perkinsa w tamtym okresie uchodziły za ciche jak na diesla. Praca takiego C - 360/3P była bardzo ładna.

: 25 maja 2014, 12:21
autor: RYCHO35
złombol fajna sprawa, też się do tego przymierzałem ale jakoś inaczej się wszystko poukładało, no ale myśl ta ciągle krąży mi po głowie i może za rok lub dwa....... :mysli: