Odbudowa klasyka - zbiór najlepszych rad:)
: 31 marca 2014, 19:48
Sporo osób pyta mnie o remonty klasyków (również tu na R5). Co nieco o tym wiem, kasy już wtopiłem w to sporo w życiu, więc zbiorę trochę złotych myśli i może komuś to pomoże.
1. Przygotowanie do remontu.
a) Dawcy
Dobrze jest mieć 2-3 sztuki takiego samego modelu na dawców. Nie musi to być ta sama wersja, ale to byłoby najlepsze.
Głównie chodzi o wszelkiego rodzaju klipsy i spinki które zazwyczaj się łamią przy demontażu lub ich po prostu w remontowanym egzemplarzu już nie ma.
Dodatkowo auta takie są pomocne przy składaniu, służą za wzory. Pozwalają również wybrać najlepsze elementy do założenia w odbudowywanym aucie.
Ja pochlastałem 4 sztuki przed remontem i 2 trzymam jeszcze w całości (no powiedzmy w jakimś stopniu kompletności, bo dużo już wyjąłem).
b) Części
Przez około 5 lat zbierałem części z klubu, allegro, ebay etc. Wydałem na to masę pieniędzy i chyba jest tego z 5 ton:) Ale teraz raczej nie mam problemu, że czegoś mi brakuje.
2. Rozbiórka
ROBIMY DUŻO ZDJĘĆ - U MNIE WYSZŁO OK 1000 DOKŁADNYCH ZDJĘĆ Z ROZBIÓRKI. FOTOGRAFUJEMY NAJMNIEJSZE DETALE. JEŚLI MYŚLISZ, ŻE ZAPAMIĘTASZ TO MUSZE CIĘ ROZCZAROWAĆ. REMONT MOŻE TRWAĆ KILKA LAT I NA PEWNO ZAPOMNISZ!!!!
a) To jest wbrew pozorom bardzo ważny etap. Kupujemy torebki strunówki w hurtowni w różnych rozmiarach, pisaki, markery, karteczki, taśmy klejące, trytytki etc.
b) Rozbieramy wszystko po kolei i śrubki wrzucamy kompletami do strunówek wraz z karteczkami na których opisane jest od czego jest to śrubka. Do śrubek wracamy w długie zimowe wieczory - będzie o tym potem.
c) Wszystkie kostki instalacji elektrycznej oklejamy taśmą z karteczką z opisem od czego to jest/gdzie przykręcone etc.)
d) Kolejność rozbiórki:
- wnętrze
- wszystko na zewnątrz (drzwi, klapy, szyby, zderzaki etc)
- silnik, skrzynia
- cała reszta czyli układ paliwowy, hamulcowy, wszystkie spinki i klipsy z podwozia, przelotki ściany grodziowej itd. Wszystkie drobiazgi pakujemy do opisanych strunówek (ja zużyłem ok 150 strunówek podczas rozbiórki auta).
W AUCIE NIE MA PRAWA ZOSTAĆ ANI JEDNA ŚRUBKA, BLASZKA, SPINKA, GUMKA, BO ZOSTANIE ZNISZCZONE PODCZAS KOLEJNYCH PRAC.
3. Blacharka
Mamy już goła budę (ewentualnie na kołach)
a) Piaskowanie przed blacharką - koszt w R5 nie powinien przekroczyć 1500 bo to małe jest - oczywiście przed samym piaskowaniem trzeba zdemontować zawieszenia.
Do piasku nie może zostać nic bo piasek będzie wszędzie i to co zostanie to zazwyczaj będzie się nadawało do śmietnika.
Nie piaskujemy dachu i błotników tylnych!!!!!!!! Powinna to robić osoba mająca duże pojęcie, bo łatwo jest zniszczyć budę, a wtedy to już prosto do huty:)
b) Blacharka
Omijamy warsztaty robiące plastikowe śmietniki. Wybieramy te co zajmują się tylko i wyłącznie klasykami. Wybieramy kolegów z klubu, osoby sprawdzone przez znajomych etc. Jest internet i wiele można znaleźć na ten temat w necie.
Nie jeździmy po warsztatach sami, bo szkoda czasu, pieniędzy i auta.
Blacharka w R5 w zależności od stopnia utlenienia bazy to od 5000 do 20000PLN. W Granadzie wyszło u mnie 860 godzin pracy, ale było sporo roboty.
Przypuszczam, że średnio zgnite R5 pochłonie 200-300 godzin.
Wszystkie otwierane profile zamknięte powinny być miejscowo piaskowane i w czasie naprawy zabezpieczane podkładem reaktywnym przed ponownym zamknięciem.
Pasowanie elementów odkręcanych musi nastąpić w czasie blacharki, a nie w czasie lakierowania!!!
c) Po blacharce ponowne piaskowanie.
To już w zasadzie delikatne przepylenie tylko całości - około 800PLN powinno wystarczyć. Chodzi o usuniecie nalotu który powstał od pierwszego piaskowania w czasie blacharki oraz usunięcie pozostałości spawów, zgrzewów i ostateczne upewnienie się, ze nie ma już żadnych dziur:)
4. Zabezpieczanie nadwozia i podwozia
Całość po piaskowaniu od razu w podkład reaktywny i w zależności od producenta chemii epoksydowy (nie zawsze można na reaktywny) na to lub akrylowy. Tak te podkłady kosztują sporo kasy. Zawsze całą chemię bierzemy od jednego producenta. Unikamy NOVOLa:) Dobrym sposobem jest nałożenie podkładów metoda hydrodynamiczną czyli karcherem na farbę. Aplikacja jest pod ogromnym ciśnieniem i dociera naprawdę wszędzie. Na Granadę zeszło chyba z 50 litrów podkładów:)
Na zapodkładowane podwozie ładujemy specjalne gumy w kartuszach. Omijamy szerokim łukiem wszelkiego rodzaju bitexy i tanie masy na podwozia. Gumowanie podwozia w R5 to pewnie z 1000PLN wyjdzie. Do aplikacji tych gum służy specjalny pistolet. Gumy takie produkuje np WURTH.
Nie jest to płynny baranek.
Na tak zabezpieczone podwozie dajemy lakier akrylowy samochodowy. Najlepiej jasny, aby w kanale było coś widać i aby fajnie się składało. Białe auta od dołu są mega:)
Tak robimy to przed lakierowaniem, aby nie zachlapać świeżego lakieru:)
5. Lakierowanie
cdn.....
1. Przygotowanie do remontu.
a) Dawcy
Dobrze jest mieć 2-3 sztuki takiego samego modelu na dawców. Nie musi to być ta sama wersja, ale to byłoby najlepsze.
Głównie chodzi o wszelkiego rodzaju klipsy i spinki które zazwyczaj się łamią przy demontażu lub ich po prostu w remontowanym egzemplarzu już nie ma.
Dodatkowo auta takie są pomocne przy składaniu, służą za wzory. Pozwalają również wybrać najlepsze elementy do założenia w odbudowywanym aucie.
Ja pochlastałem 4 sztuki przed remontem i 2 trzymam jeszcze w całości (no powiedzmy w jakimś stopniu kompletności, bo dużo już wyjąłem).
b) Części
Przez około 5 lat zbierałem części z klubu, allegro, ebay etc. Wydałem na to masę pieniędzy i chyba jest tego z 5 ton:) Ale teraz raczej nie mam problemu, że czegoś mi brakuje.
2. Rozbiórka
ROBIMY DUŻO ZDJĘĆ - U MNIE WYSZŁO OK 1000 DOKŁADNYCH ZDJĘĆ Z ROZBIÓRKI. FOTOGRAFUJEMY NAJMNIEJSZE DETALE. JEŚLI MYŚLISZ, ŻE ZAPAMIĘTASZ TO MUSZE CIĘ ROZCZAROWAĆ. REMONT MOŻE TRWAĆ KILKA LAT I NA PEWNO ZAPOMNISZ!!!!
a) To jest wbrew pozorom bardzo ważny etap. Kupujemy torebki strunówki w hurtowni w różnych rozmiarach, pisaki, markery, karteczki, taśmy klejące, trytytki etc.
b) Rozbieramy wszystko po kolei i śrubki wrzucamy kompletami do strunówek wraz z karteczkami na których opisane jest od czego jest to śrubka. Do śrubek wracamy w długie zimowe wieczory - będzie o tym potem.
c) Wszystkie kostki instalacji elektrycznej oklejamy taśmą z karteczką z opisem od czego to jest/gdzie przykręcone etc.)
d) Kolejność rozbiórki:
- wnętrze
- wszystko na zewnątrz (drzwi, klapy, szyby, zderzaki etc)
- silnik, skrzynia
- cała reszta czyli układ paliwowy, hamulcowy, wszystkie spinki i klipsy z podwozia, przelotki ściany grodziowej itd. Wszystkie drobiazgi pakujemy do opisanych strunówek (ja zużyłem ok 150 strunówek podczas rozbiórki auta).
W AUCIE NIE MA PRAWA ZOSTAĆ ANI JEDNA ŚRUBKA, BLASZKA, SPINKA, GUMKA, BO ZOSTANIE ZNISZCZONE PODCZAS KOLEJNYCH PRAC.
3. Blacharka
Mamy już goła budę (ewentualnie na kołach)
a) Piaskowanie przed blacharką - koszt w R5 nie powinien przekroczyć 1500 bo to małe jest - oczywiście przed samym piaskowaniem trzeba zdemontować zawieszenia.
Do piasku nie może zostać nic bo piasek będzie wszędzie i to co zostanie to zazwyczaj będzie się nadawało do śmietnika.
Nie piaskujemy dachu i błotników tylnych!!!!!!!! Powinna to robić osoba mająca duże pojęcie, bo łatwo jest zniszczyć budę, a wtedy to już prosto do huty:)
b) Blacharka
Omijamy warsztaty robiące plastikowe śmietniki. Wybieramy te co zajmują się tylko i wyłącznie klasykami. Wybieramy kolegów z klubu, osoby sprawdzone przez znajomych etc. Jest internet i wiele można znaleźć na ten temat w necie.
Nie jeździmy po warsztatach sami, bo szkoda czasu, pieniędzy i auta.
Blacharka w R5 w zależności od stopnia utlenienia bazy to od 5000 do 20000PLN. W Granadzie wyszło u mnie 860 godzin pracy, ale było sporo roboty.
Przypuszczam, że średnio zgnite R5 pochłonie 200-300 godzin.
Wszystkie otwierane profile zamknięte powinny być miejscowo piaskowane i w czasie naprawy zabezpieczane podkładem reaktywnym przed ponownym zamknięciem.
Pasowanie elementów odkręcanych musi nastąpić w czasie blacharki, a nie w czasie lakierowania!!!
c) Po blacharce ponowne piaskowanie.
To już w zasadzie delikatne przepylenie tylko całości - około 800PLN powinno wystarczyć. Chodzi o usuniecie nalotu który powstał od pierwszego piaskowania w czasie blacharki oraz usunięcie pozostałości spawów, zgrzewów i ostateczne upewnienie się, ze nie ma już żadnych dziur:)
4. Zabezpieczanie nadwozia i podwozia
Całość po piaskowaniu od razu w podkład reaktywny i w zależności od producenta chemii epoksydowy (nie zawsze można na reaktywny) na to lub akrylowy. Tak te podkłady kosztują sporo kasy. Zawsze całą chemię bierzemy od jednego producenta. Unikamy NOVOLa:) Dobrym sposobem jest nałożenie podkładów metoda hydrodynamiczną czyli karcherem na farbę. Aplikacja jest pod ogromnym ciśnieniem i dociera naprawdę wszędzie. Na Granadę zeszło chyba z 50 litrów podkładów:)
Na zapodkładowane podwozie ładujemy specjalne gumy w kartuszach. Omijamy szerokim łukiem wszelkiego rodzaju bitexy i tanie masy na podwozia. Gumowanie podwozia w R5 to pewnie z 1000PLN wyjdzie. Do aplikacji tych gum służy specjalny pistolet. Gumy takie produkuje np WURTH.
Nie jest to płynny baranek.
Na tak zabezpieczone podwozie dajemy lakier akrylowy samochodowy. Najlepiej jasny, aby w kanale było coś widać i aby fajnie się składało. Białe auta od dołu są mega:)
Tak robimy to przed lakierowaniem, aby nie zachlapać świeżego lakieru:)
5. Lakierowanie
cdn.....