Wracam do tematu po ponad 7 m-cach.
Furka jeździ jak należy (oczywiście jak jest ładna pogoda

), więc znów pomyślałem o ładniejszych felach na nowy sezon.
Qrcze - zdania na temat tego, czy felgi 13-nastki o szerokości 7 cali i ET20 będą obcierać są podzielone.
Dla przypomnenia sobie - po użyciu "szukajki" - ponownie przeczytałem posty dotyczące felg i... nadal mam wątpliwości.
A to dlatego, że pojawiły sie opinie, że 7-calówki wcale nie muszą "z automatu" obcierać. Teraz jeżdżę na oponach 155/70 R13 i felgach, które pewnie maja z 5 cali (12,7 cm) i wysokie ET. Gdybym na 7 cali (17,78 cm) naciągnął gumy 175/50, zmniejszę sobie komfort, ale średnica koła wzrosłaby tylko
o 4 mm (czyli "o nic").
Oczywiście ciągle pozostaje ta 5 centymetrowa różnica szerokości felgi z oponą (no, powiedzmy 4 cm, bo guma będzie mocniej naciągnieta na felę

ale przecież przez ET=20 całość powychodzi nieco z nadkoli, nie?
Więc może nie bedzie przy skręcie szorowało o jakiś wahacz, czy o cokolwiek...
Co myślicie...
Dodam, że planuję jeździć sam + okazjonalnie żona po stronie pasażera + (rzadko) 35 kg dziecka

na tylnej kanapie...
Załączam foty poglądowe, jak to teraz wygląda u mnie.