Strona 6 z 6

: 22 kwietnia 2009, 05:39
autor: unikorn
Wiesz co, też mam czasem tak. Zgaśnie i nie chce zapalić.
Dokładnie wczoraj tak miałem, ale najgorsze że chyba się gaźnik zapchał albo kuwa nie wiem co, bo na benie po naciśnięciu gazu dławi się i gaśnie.

Wczoraj smarowałem ośki przepustnic olejem silikonowym. Okazuje się Lodoo że jeden z tych króćców jest nad przepustnicą!!! Zbaraniałem ale tak jest.

: 22 kwietnia 2009, 07:42
autor: lodoo
no mozliwe - dlaczego ma nie byc :-D ale napewno nie jest to krociec, ktory ma czyms sterowac w funkcji podcisnienia...

: 22 kwietnia 2009, 09:46
autor: Bazyli
Dodam od siebie ( prawie laika ), że na gaśnięcie przy jeździe na gazie niewielki wpływ ma stan gaźnika ( czysty czy brudny). Dozowanie benzyny i powietrza przez gaźnik dla biegu jałowego i wyższych obrotów i obciążeń ma znaczenie jedynie dla benzyny!!! Dla gazu przepustnice są jedynie grodzią powietrza a czynnik czyli gaz dozowany jest na parowniku.
Dlatego pytałem fachowców w pierwszym pytaniu co może być przyczyną (nagłego) zgaśnięcia silnika przy jeździe na gazie przy zachowaniu szczelności(przynajmniej teoretycznej) dopływu powietrza. W grę wchodziło jedynie inne połączenie dolotu powietrza z pod odmy na gaźnik czyli ilość, jakość i miejsce dolotu powietrza.

: 22 kwietnia 2009, 09:56
autor: jjmag
przyczyn może byc 1500 choćby nawet luźna wsuwka na elektromagnesie przy parowniku lub jakakolwiek inna odpowiedzialna za przepływ prądu

: 22 kwietnia 2009, 13:20
autor: unikorn
racja JJ, prąd w aucie na gaz ma cholernie duże znaczenie. Miałem tak przez jakiś czas ze jak popadało to gasł sobie na jałowych.

: 22 kwietnia 2009, 15:27
autor: jjmag
ja nie miałem jeszcze auta w którym bym nie poprawiał instalacji po gazownikach bo bynajmniej na moim podwórku chyba tylko jeden zarabia cyną kable przed zakończeniem montażu reszta zrywa izolację zagina wsuwkę i albo zakłada na wierzch termita albo standardową osłonkę bo w końcu po co sobie dodawać dodatkowej roboty kiedy i tak rok wytrzyma a później naprawiaj sam albo zaprowadź i wywal sałatę a on ci na wylicza pół samochodu części do wymiany

: 22 kwietnia 2009, 17:19
autor: Bazyli
Ze wstydem przyznaję , ze namierzyłem usterkę: To nagłe zatrzymanie to po prostu był brak benzyny, której zawsze trochę wlewałem. Natomiast nieco wcześniej instalacja gazowała przestała działać jechałem wiec do domu te 100 kilosów i dzisiaj cały dzień na benzynie bo gazu nie ubywało a po odcięciu benzyny samochód stawał. tak więc albo jeden z elektrozaworów udaje że przełącza albo jest zapaskudzony śmieciami z gazu. Na lavoto, parownik raczej nie stawiam. Gaz nie dochodzi do gardzieli silnika. Kropka. W najblizszym czasie sprawdzę co jest główna przyczyna braku gazu. Najwazniejsze, ze już mam diagnozę prawidłową.

: 22 kwietnia 2009, 18:10
autor: unikorn
Ty wiesz że to jest myśl, trzeba sprawdzić elektrozawory... najlepiej wymienić
100 to zakosztuje ale świeżyzną podziała :D

: 22 kwietnia 2009, 18:46
autor: Bazyli
Elektrozawory już sprawdziłem (sam to za darmo!). Gaz dochodzi do parownika. Próbowałem jeździć na gazie. Da się ale z nogą na gazie czyli jednak... parownik, a w ubiegłym roku wymieniłem wszystkie membrany i uszczelki. Co prawda w " panice" rozregulowałem i parownik (pokrętło na parowniku i drugie na przewodzie do filtra powietrza) ale chyba trzeba go rozebrać...

: 22 kwietnia 2009, 19:22
autor: żuwik
Lodoo pisze:no mozliwe - dlaczego ma nie byc :-D ale napewno nie jest to krociec, ktory ma czyms sterowac w funkcji podcisnienia...
W "nowszych" rozwiązaniach gaźnikowych podciśnienie było brane znad przepustnicy i miało najwyższą wartość przy określonym częściowym obciążeniu silnika.

: 23 kwietnia 2009, 09:02
autor: jjmag
zmień sobie na parownik na firmy landirenzo bo lowato to szajs szczególnie membrany do niego a najlepiej w wersji bez membranowej to jedyne co będziesz musiał zrobić to przepłukać układ raz do roku

: 23 kwietnia 2009, 10:19
autor: unikorn
ciekawe... masz jakieś materiały do tego landirenzo?

: 23 kwietnia 2009, 11:22
autor: jjmag
ogólne info możesz znaleźć normalnie w przeglądarce a same parowniki też są dostępne ten który ja mam to jest starsza generacja ale z tego co ostatnio rozmawiałem ze znajomym są jeszcze dostepne nawet i te membranowe od nich są dużo żywotniejsze niż lowato

: 23 kwietnia 2009, 21:46
autor: Bazyli
Panowie muszę przypomnieć, że temat to gaźnik weber a ja trochę "zboczyłem" w kierunku parownika za co przepraszam. Ważne dla mnie , ze namierzyłem usterkę a gaźnik okazał się 100 % sprawny.