Strona 4 z 6
: 18 stycznia 2009, 15:50
autor: lodoo
no dobrze kumasz
a co do reduktora to wyjasnie jeszcze dokladniej...
zalozmy ze wylot gazu z reduktora jest w powietrze, a wezyk podcisnienia nie jest podlaczony....
cisnienie gazu w drugiej komorze reduktora rosnie na tyle, ze duza membrana sterujaca jest wciskana, zaworek przymyka sie (membrana steruje zaworkiem w funkcji cisnienia gazu w reduktorze) gaz troche ulatuje, cisnienie sie zmniejsza, sprezyna odciaga membrane i zaworek sie otwiera - wlatuje przez niego gaz, cisnienie sie zwieksza, sprezyna nie aje rady utryzmac juz tegocisnienia, zaworek sie przymyka i tak w kolko... gaz wylatuje w miare rowno z reduktora z wydajnoscia maksymalna, jaka przewidizal producent... poprostu urzadzenie dziala
teraz podlaczmy to pod auto - dodajemy srube na wezu, ktora ogranicza maksymalny wyplyw gazu do poziomu jakiego potrzebuje silnik przy maksymalnym obciazeniu oraz mikser, przez ktory silnik wysysa sobie gaz...
wyplyw gazu jest ograniczony przez srube i mikser, a na wolnych obrotach zapotrzebowania na gaz bardzo male... w reduktorze zwieksza sie cisnienie, leci w dolot duzo gazu, zawor w reduktorze sie zamyka calkiem, gaz nie plynie, za chwile sie otwiera gaz plynie itd... nie ma stalego cisnienia gazu, jego pobor z miksera jest nieregularny, mieszanka sie zmienia - jest bryndza

po to jest podlaczane podcisnienie - gdy silnik jest na wolnych obrotach podcisnienie pomaga otworzyc sie zaworkowi i nie pozwala mu sie zamykac (tryzma sprezyne membrany sterujacej) - gaz wylatuje caly czas w rownym tempie. Jesli masz srube, to ustawiasz nia poziom maksymalnego otwarcia zaworka,
jesli nie masz sruby to lipa - ustawienie to zdetermonowal prodcent i nie masz na nie wplywu... jesli masz ta srube to mozesz ustawic sobie ile tego gazu ma leciec tak zeby mieszanka na wolnych obrotach byla dobra... (mozesz ograniczyc podawanie gazu) o to mo chodzilo mowiac, ze reduktor ogranicza poprzez podanie podcisnienie podawanie gazu na wolnych obrotach...
: 18 stycznia 2009, 15:50
autor: jjmag
LODU napisał:
sruba w reduktorze jelsi jest ogranicza maksymalne otwarcie zaworu -
więc tak śruba jeśli jest w reduktorze to ogranicza ale maksymalne zamknięcie zaworu i tak jak napisałeś podcisnienie jest za małe więc nie da rady otworzyć membran do dawki gazu podawanej na wolnych obrotach.
: 18 stycznia 2009, 17:15
autor: unikorn
Dzięki Lodoo za wyjaśnienie, co raz wyraźniej mi to się w głowie maluje. Jednak zapominacie o tym że z reguły w reduktorze są dwie śruby. Prawda? Jedna od wolnych obrotów, druga od napięcia membran a raczej ich bezwładności. Ja u siebie akurat nie mam tej od wolnych, ale nie o tym. Jednak, czy dobrze rozumiem że ta którą mam (do bezwładności) do powyższego co napisaliście ma jakby nie wielkie znaczenie? Nie wpływa na zasadę pracy parownika tylko na zakres tej pracy? Dobrze myślę?
: 19 stycznia 2009, 15:42
autor: lodoo
jjmag pisze:LODU napisał:
sruba w reduktorze jelsi jest ogranicza maksymalne otwarcie zaworu -
więc tak śruba jeśli jest w reduktorze to ogranicza ale maksymalne zamknięcie zaworu i tak jak napisałeś podcisnienie jest za małe więc nie da rady otworzyć membran do dawki gazu podawanej na wolnych obrotach.
no nie bardzo...
po pierwsze i najwazniejsze i jak widze dalej nie dotarlo do ciebie:
podcisnienie na biegu jalowym jest duuuuuuzo wieksze niz na wyzszych obrotach...
po drugie:
cisnienie gazu jest wieksze i domyka bardzzej zawor... dlatego podcisnienie musi go otworzyc, a zeby nie otworzylo za bardzo to jest sruba do ograniczenia tego otwarcia
po trzecie:
moge pokazac foty mojego reduktora rozebranego na czesci pierwsze potwierdzajace to...
nie widzialem reduktora ze sruba od napiecia membran
![;] ;]](./images/smilies/krzywy.gif)
nie wiem o co chodzi - ale podejzewam ze sruba ta poprostu napina sprezyne odciagajaca membrane i za razem regulujac cisnienie wyjsciowe reduktora... albo wlasnie zastepuje ta srube od obrotow wplywajac na sprezyne membrany podcisnienia... trzeba by zobaczyc bebechy reduktora zeby to sprawdzic... albo przeczytac w instrukcji do czego sluzy... ale obstawiam, ze w ten cyz inny sposob reguluje ilosc gazu na biegu jalowym...
: 19 stycznia 2009, 18:56
autor: unikorn
Lodoo wklej fotki, wklej. Dla zobrazowania o czym pisałem:
1. Jałowe
2. Napięcie membrany
Lodoo jeszcze raz plizzzzz wklej foty bo będę musiał swój rozłożyć i nie będę miał czym jeździć

: 19 stycznia 2009, 19:12
autor: lodoo
hmmm no to masz troche inny model - ta sruba u ciebie nr 2 to wlasnie sruba sluzaca do regulacji jalowych obrotow

masz chyba poprostu dodatkowa regulacje jna srubie nr 1...
u mnie wyglada to tak:
ta dziura po prawej stronie na pierwszm zdjeciu idaca do wewnatrz reduktora to dziura zaworu gazowego... tendy wlatuje gaz z pierwszego do drugiego stopnia... ta dziura wlasnie jest zamykana i otwierana...
drugie zdjecie - mala membranka - to ta od podcisnienia - pod nia jest doprowadzony wezyk podcisnienia... czym wyzsze podcisnienie tym mocniej zasysa ta membranke w dol... jesli nie ma podcisnienie to membranka jest pchana w gore przez sprezyne
trzecie zdjecie - widac ze jak ta membranka zostanie pociagnieta w dol to poprzez ramie zawor sie otwiera i jednoczesnie jest wciagana w dol duza membrana... widac tez ze jak cisnienie pod duza membrana wzrosnie to membrana taciagnie blaszke do gory zamykajac zawor...
4 zdjecie - sruba w dziurze - ma dzyndzel, na ktorym opiera sie ta blaszka-ramie - blaszka jest na tyle dluga ze wchodzi pod ta srube - i teraz czym mocniej wkrecona sruba tym dzyndzel jest nizej i tym nizej moze sie podniesc blaszka i zarazem tym mniej otwiera sie zawor...
wsyzstko jasne??

: 19 stycznia 2009, 19:47
autor: unikorn
NOM

Dzięki, nie bede musiał psuć Reni zwłaszcza, że ostatnio miodnie chodzi

Ale jednak dupa Panie Kierowniku.
Żeby było jasne. Zdjęcie które wkleiłem jest poglądowe i mój reduktor wygląda nieco inaczej, czyli nie posiada śruby nr 1 a elektromagnes (ten niebieski walec) jest na środku a nie tam z boku. Ale to nie ważne. Oto fragment instrukcji od BLOSa:
REGULACJA
Ustawienie parownika.
Należy „rozkręcić” parownik na maksimum tzn. w zależnooeci od parownika
(sprawdzić w instrukcji) wykręcić lub wkręcić oerubę regulacji jałowych obrotów (zazwyczaj
wykręcić).
Jeżeli istnieje dodatkowa śruba regulująca naprężenie membrany parownika to
zostawiamy ją w położeniu fabrycznym.
Jednak kiedy zacząłem szukać opisu śrub na necie to dostałem ataku padaczki. Otóż połowa opisów głosi że ta czarna plastikowa śruba jest od napięcia membran a druga połowa, że od składu mieszanki biegu jałowego....
Link do forum fiata z którego pożyczyłem (bez pytania) fote:
http://forum.tempra.org/topics18/parown ... vt6620.htm i jak widać tam też zdania są podzielone..........
: 19 stycznia 2009, 20:02
autor: Piotrek
unikorn pisze:Otóż połowa opisów głosi że ta czarna plastikowa śruba jest od napięcia membran a druga połowa, że od składu mieszanki biegu jałowego....
jeżeli śruba nr 1 jest przy wylocie gazu z parownika to jest do regulacji składu mieszanki jeśli jej nie ma na parowniku to jest wstawiany regulator na wężu
a śruba 2 jest do regulacji membran
ludzie regulują sami nie wiedzą co i po co. a wszystko opisują co im się wydaje po efektach. potem się dziwią że a to gazem śmierdzi a to że dużo pali i że mocy brak
: 19 stycznia 2009, 22:00
autor: lodoo
a co daje regulacja napiecia membran?? i dlaczego krecenie ta sruba ma wplyw tylko na obroty biegu jalowego? i sklad mieszanki tylko na wolnych?? (podlaczalem miernik pod sonde lambda)
i dlaczego u mnie w reduktorze nie ma ona powiazania z zadna z membran a sluzy jako ogranicznik otwarcia zaworka gazu??
mysle ze bardzo duzo zalezy tu od danego reduktora i jego przeznaczenia... (typ instalacji)
: 20 stycznia 2009, 00:30
autor: Piotrek
nie znam się za bardzo na tych sprawach ale regulacja membran raczej służy do tego żeby stworzyć taką jakby rezerwę przy zasilaniu gazem. żeby nie było gwałtownych braków gazu i przymknięcia dopływu jak jest go dużo (wydaje mi się że to działa coś na zasadzie hydroakumulatorów w hydraulice czy kondesacji w elektryce).
Regulujesz "miękkie lub "twarde" przejście i chodzi chyba o to żeby wyregulować w miarę wypośrodkowane dla danego typu silnika.
nie wiem czy dobrze opisałem mój tok myślowy
: 20 stycznia 2009, 07:30
autor: jjmag
Lodu może się mylę ale czy podciśnienie na gaźniku jest większe na wolnych czy na wysokich obrotach, prosty test zdejmij od gaźnika przewód podciśnieniowy i przytkaj palcem miejsce wlotu tego przewodu na wolnych i na wysokich obrotach i kiedy będzie większe ciśnienie zasysane

: 20 stycznia 2009, 15:51
autor: lodoo
a co ma zasysanie do cisnienia?? moze sie wydawac, ze jest tak jak myslisz, ale tylko i wylacznie WYDAWAC... bo w praktyce jest zupelnie odwrotnie, no i potwierdzaja to prawa fizyki
mylisz sie napewno, a nie moze
http://pl.youtube.com/watch?v=aaZ5z8qmz ... re=related
jeszce jakies watpliwosci??
: 20 stycznia 2009, 17:30
autor: Sweeper
to ja mam taką małą prośbę

widzę, że spór jest znaczący a moje LPG działa jak chce to może na miedziance jakieś małe konsylium?
: 20 stycznia 2009, 20:14
autor: lodoo
sluze pomoca

i nie ma sporu - jest dyskusja

: 20 stycznia 2009, 20:18
autor: Piotrek
też bym to nazwał dyskusją.
na upartego to i by cały samochód rozebrał