Akurat moja sztuka nie miał grama rdzy, tylko reszta się sypała, począwszy od silnika, prze klimę... Zapytajcie Piotra (Renata) jak nam się to badziewie zachowywało w drodze powrotnej...
Co nie zmienia faktu, że na Torze Kielce(Miedzianka 2008) to właśnie ten gówniany Ford wykręcił najlepszy czas, z małą pomocą kierowcy i pilota
