Strona 4 z 5
: 16 sierpnia 2007, 06:09
autor: Qucor
misiek pisze:no to widze że wiekszośc z Was powinna mieć auta z silnikiem 1.0 D... skoro szybka jazda i wyścig od czasu do czasu z kimś jest beee...
i po co te wszystkie swapy by na parkingu otworzyc maske to jest dopiero dresiarskie
Ble ble ble...
Misiek jak ktoś wcześniej napisał jak chcesz to zrób Temat i opisuj tam wszystkie swoje kille...
Po przeczytaniu wszystkich postów wychodzi na to że większość z nas uważa że:
- po co się chwalić - no skromni jesteśmy
A nie od razu jakieś tam dresiarstwo...
Ale no przyznaj że takie walki na drodze i ścigaczka w ruchu ulicznym jest przyporządkowana dla pewnego typu Ludzi i niektórym wychodzi bokiem jak coś takiego widzą...
: 16 sierpnia 2007, 06:20
autor: kabar
misiek pisze:no to widze że wiekszośc z Was powinna mieć auta z silnikiem 1.0 D... skoro szybka jazda i wyścig od czasu do czasu z kimś jest beee...
i po co te wszystkie swapy by na parkingu otworzyc maske to jest dopiero dresiarskie
Heheh... ja zawsze tak robie.
Jadę na zakupy do marketu, na parkingu otwieram maskę i idę sobie spokojnie kupić to co mam.
Ludzie, rozumiesz, stoją w kolejce i oglądają mój silnik. Jak wracam to jest czysty jak z salonu, bo tak im wiszą języki że dotykają pokrywy zaworowej

: 16 sierpnia 2007, 06:35
autor: kabar
PS. Misiek, dziś jest ustawka na Al. Włókniarzy w Łodzi, skrzyżowanie z Lutomierską.
W samo południe, jak się nie stawisz jesteś cykor

: 16 sierpnia 2007, 06:39
autor: Qucor

Dobre ja już wyjeżdżam

: 16 sierpnia 2007, 06:55
autor: kabar
Ja już silnik grzeje, turbinke też

: 16 sierpnia 2007, 07:06
autor: McGregor
supermonster pisze:no to widze że wiekszośc z Was powinna mieć auta z silnikiem 1.0 D... skoro szybka jazda i wyścig od czasu do czasu z kimś jest beee...
Kwestia czasu i miejsca. Jak ktoś ma ochotę na wyścigi to proszę bardzo, wystarczy wynająć tor, albo znależć jakieś ustronne miejsce i nic nie stoi na przeszkodzie. Natomiast ściganie się na drodze uważam za krańcową głupotę. Jak ktoś chce się zabić to nie można mu zabronić tylko dlaczego przy okazji ma narażać na niebezpieczeństwo innych użytkowników dróg. Nie raz musiałem uciekać na pobocze przed takimi kretynami którym zachciało się ścigać na drodze i lecieli na trzeciego na czołówkę.
: 16 sierpnia 2007, 07:09
autor: misiek
no to czas jechac do pracy skladac glowice

: 16 sierpnia 2007, 07:14
autor: misiek
McGregor, nikt tu nie mowi o debilach co jada na hama by bytlko wygrac so pewne limity
: 16 sierpnia 2007, 07:27
autor: Sweeper
misiek pisze:McGregor, nikt tu nie mowi o debilach co jada na hama by bytlko wygrac so pewne limity
tylko te pewne limity działają jak nie siedzisz za kołkiem
chcesz poszaleć? zaparaszamy na Miedziankę - tam jest tor więc bedziesz mógł pokazac co umiesz, a na końcu i tak Cię żuwik objedzie swoim 1.4 68KM
![:]](./images/smilies/yeah.png)
: 16 sierpnia 2007, 07:31
autor: kabar
Zgadzam się, ale wtedy nie będzie można pochwalić sie na forum
Wszyscy zobaczą jak to było i nie będzie miejsca na "bajkopisanie"

: 16 sierpnia 2007, 08:30
autor: McGregor
misiek pisze:McGregor, nikt tu nie mowi o debilach co jada na hama by bytlko wygrac so pewne limity
Tyle, że te limity okazują się bardzo płynne niestety. Poza tym nawet jeśli założyć że ty jesteś mistrzem kierownicy i zawsze wiesz co robisz to są jeszcze inni uzytkownicy drogi których reakcje nie zawsze mogą być zgodne z twoimi oczekiwaniami.
: 16 sierpnia 2007, 11:08
autor: potworzyca
Znam tę adrenalinkę podczas ulicznego ścigania, jest to fajne, ale trzeba bardziej otworzyć umysł na świat, który nas otaczai ograniczyć to do minimum. Chcesz się ścigać, ulica to nie tor. I pokazywanie dresiarzom, że R5 to najlepsze autko na drodze, nie jest pozytywną wibracją i tylko świadczy o niedojrzałości człowieka
: 16 sierpnia 2007, 13:36
autor: qcnka
potworzyca pisze:Znam tę adrenalinkę podczas ulicznego ścigania, jest to fajne, ale trzeba bardziej otworzyć umysł na świat, który nas otaczai ograniczyć to do minimum. Chcesz się ścigać, ulica to nie tor. I pokazywanie dresiarzom, że R5 to najlepsze autko na drodze, nie jest pozytywną wibracją i tylko świadczy o niedojrzałości człowieka
Bardzo mądre Powtorzyco

Kto jak kto ale Ty w tym temacie jestes "doświadczona".
Czasami trzeba schowac dume do kieszeni i pomysleć.
My mamy w VW uturbiony mocny silnik ale nie kupilismy go po to zeby sie z kimś ze świateł ścigać i wychodzić z założenia "ja Ci k... pokaże

" tylko dla właśnego zadowolenia i satysfakcji.
A swoja drogą nawet w 1.0 D mozna pokazać klase - trzeba tylko wiedziec jak

: 17 sierpnia 2007, 05:48
autor: misiek
co do miedzianki to szkoda mi kasy na paliwo by poszalec na tamtym torze my tu mamy lepszy teren i po kazdym deszczu inaczej uksztaltowany czyli dawny poligon wojskowy na ktorym odbywaja sie rajdy na ktorych startuje jak ktos sie nie obawia o zawieszenie i poduszki silnika bo auto nie raz jest w powietrzu to moze przyjechac dodam ze na ten tor wystarczy miec tylko 1 i 2 bieg no i wsteczy gdyby ktos wyladowal w kszakach a zabawa zaczyna sie tu dopiero jak zacznie padac
kabar powiem ci tak o wynikach rajdu pisac nie bede bo i tak zaczniesz cos wymyslac lepiej napisz co ty potrafisz bo caly czas tylko szczekasz na mnie mimo ze ani razu mnie na oczy nie widziales i pamietaj ze nigdzie nie napisalem ze jestem najlepszy bo zawsze znajdzie sie ktos lepszy
: 17 sierpnia 2007, 11:57
autor: potworzyca
qcnka pisze:potworzyca pisze:Znam tę adrenalinkę podczas ulicznego ścigania, jest to fajne, ale trzeba bardziej otworzyć umysł na świat, który nas otaczai ograniczyć to do minimum. Chcesz się ścigać, ulica to nie tor. I pokazywanie dresiarzom, że R5 to najlepsze autko na drodze, nie jest pozytywną wibracją i tylko świadczy o niedojrzałości człowieka
Bardzo mądre Powtorzyco

Kto jak kto ale Ty w tym temacie jestes "doświadczona".
Czasami trzeba schowac dume do kieszeni i pomysleć.quote]
Znam to uczucie, jednak nie nazwałabym tego doświadczeniem

Jest to fajne, ale jednak mądrość jest górą...