Strona 4 z 5
: 16 stycznia 2009, 21:38
autor: mario-s
o gustach się nie dyskutuje.ja osobiście preferuję mocne enduro.śmigam Yamahą WR450F 2007 rok(jeżdżę nią od nowego)świetnie daje radę w terenie a i na torze nie wiele odstaje crosówkom.noo, o ciągu spod tyłka nie wspomnę.
: 13 sierpnia 2009, 20:08
autor: renata
w zasadzie to nie enduro, ale wpakuję to tutaj. To mój kolejny Quad, poprzednie były przeprawowe ten jest inny

niestety jest do małego remontu( wizualnego) ale silnik

prawdziwy wymiatacz , kto sie spotkał z yamahą banshee to wie o czym mówię(silnik oczywiście odbiega od serii

)
kilka fotek przed



: 6 września 2009, 12:23
autor: Balos
Ja od poczatku roku jestem posiadaczem Suzy DR 650 RSE z 1993r. Jakoś wczesniej się nie pochwaliłem bo cały czas coś przy niej robiłem; taki już urok staroci, że zawsze trzeba je doprowadzić do stanu urzyteczności
A wygląda tak :
http://picasaweb.google.pl/s.strachu/Dr ... Yjzg7r_rQE#
Po lekkim terenie to spoko sobie radzi ale w cięzki to już trzeba dużo siły i odwagi

: 6 września 2009, 12:56
autor: mario-s
Sprzęt bardzo solidny,kolega taki miał ale komuś bardziej się spodobał niż właścicielowi.
Trochę więcej waży od mojej ale po leśnych duktach czy trawnikach daje spoko radę.
W zeszła sobotę byłem na oglądarce Mistzostw Polski w Motocrossie we Wschowej ,goście szli potężnym ogniem.
: 6 września 2009, 13:22
autor: Maolat
balos pisze:Ja od poczatku roku jestem posiadaczem Suzy DR 650 RSE z 1993r. Jakoś wczesniej się nie pochwaliłem bo cały czas coś przy niej robiłem; taki już urok staroci, że zawsze trzeba je doprowadzić do stanu urzyteczności
A wygląda tak :
http://picasaweb.google.pl/s.strachu/Dr ... Yjzg7r_rQE#
Po lekkim terenie to spoko sobie radzi ale w cięzki to już trzeba dużo siły i odwagi

Balos

Ty i motor

Przepraszam ale nigdy bym sie nie spodziewał ze zainteresowania czyt. hobby pojda w ta stronę, taki spokojny facet

:D
A jaki autkiem sie wozisz ?
: 6 września 2009, 17:07
autor: Balos
Powiem Ci Maolat, że zawsze mnie motorki ciągnęły, tylko nigdy kasy nie było, no i w sumie nadal nie ma
Kupiłem takiego starocia no i zawsze trochę frajdy jest

A jeżdze tym Seicento co kiedyś widziałeś na stacji w Koziegłowach jak sie spotkalismy. Mam nadzieję, że w przyszłym roku jaką Piątke zakupie.
Do Mario-s: WR-ka super maszyna, mój kolega ma YZF 450 to po prostu lata. Ja się zastanawiam czy nie zmienić na Suzę DRZ 400.
: 6 września 2009, 20:11
autor: mario-s
Bardzo dobry kierunek Balos z tą DRZ 400 .Lekkie i mocne to jest jak porządna rajdówka i o
powera nie musisz się prosić.Ja swoją WR-ką w sierpniu na Kaszubach naklepałem ok. 500 km.Sprzęt tak zapieprzał,że ja chwilami nie nadążałem z myślami za tym przyspieszeniem,ale za każdym razem wracałem na kwaterę zadowolony jak przedszkolak któremu udało się wyrwać najlepszą zabawkę dla siebie.

: 6 września 2009, 21:24
autor: adrian
mario z 5 biegiem nie masz problemów, kumplowi w takiej samej po 2000km padła 5 i ponoć to normalne

może na jesieni wpadniesz pośmigać w bieszczady, wybieramy się ekipą

: 7 września 2009, 07:02
autor: mario-s
U mnie piątka jest chyba najmniej zużyta.Sporo jezdziłem na torze motocrossowym a tam 1,2 max 3, w terenie po szutrowych drogach na 5-ce mam 135 km/h na blacie maxem to rzadko się jezdzi.W Bieszczady miałem jechać na wakacje z motocyklem ale wylądowałem na Kaszubach i cisnąłem po oesach Rajdu Lotos i okolicach.Do Ustrzyk mam ok.550km i trochę mi się nie chce chociaż od mamy z Dębicy jest już tylko 150 km.Mam w planie we wrześniu pojechać do kumpli do Podgórzyna k/Jeleniej Góry tam 2 razy odbywały się Mistrzostwa Swiata w Enduro to jest gdzie polatać.
: 12 września 2009, 19:07
autor: mario-s
Przed chwilą wróciłem z 5-cio godzinnego katowania po karkonoskich duktach.Zaczęliśmy w Podgórzynie potem Siedlęcin tor motocrossowy,Piecowice,Szklarska Poręba i z powrotem do Podgórzyna.140 km tras różnej trudności przeważnie las,kamienie,korzenie,trawa,ślisko,mokro,błoto,przeprawy,ostre podjazdy i karkołomne zjazdy.Gnaty wszystkie trzeszczą ale nic to w stosunku do frajdy jaką daje taka akcja.

: 12 września 2009, 20:14
autor: adrian
no to fajna wyprawa pośmigałbym po takich górkach, my kacimy co wekend ale u nas tereny przeważnie płaskie i już się trochę znudziły

oponki jeszcze oryginalne masz to chyba dużo wr-ka nie ma nalatane
: 12 września 2009, 20:41
autor: mario-s
Tylna już nie istnieje dlatego dzisiaj sporo się nawalczyłem żeby kierunek utrzymać a motor ma w sumie ze 120 godzin nalatane.
: 13 września 2009, 07:43
autor: maciek od iwony
Po wszystkim pewnie myjka ciśnieniowa dla maszyny i dobry Wilkinson dla kierowcy
Pozdrawiam
: 13 września 2009, 21:20
autor: adam szachraj
fajna maszyna , ja miałem kiedyś WSK tez szybko jezdziła w terenie
: 26 września 2009, 21:13
autor: mario-s
Dzisiaj kolejny raz zawitałem w Karkonosze żeby wykorzystać piękną jesienna pogodę.Zamyśliłem sobie kilka godzin pojezdzić na torze motocrossowym w Siedlęcinie i tu niespodzianka-tor zamknięty,jutro zawody międzynarodowe.No to do Podgórzyna i w lasy.Pojezdziłem ze 2 godziny i wypadłem na chwilę na asfalt w Borowicach na rozprostowanie kości i tu druga niespodzianka.Na tym odcinku testowali przed Rajdem Dolnośląskim Marcin Bełtowski,Lipski ,Bożyk-kto się trochę interesuje rajdami to wie o kogo chodzi.Zajechałem na serwis i godzina na gadkach zleciała.Potem znowu w las i na chatę.