Strona 4 z 4

: 15 sierpnia 2007, 09:05
autor: Greg205
scog pisze:Greg205 nie pomyliłem się mam to sprawdzone z kilku źródeł.
1. Mam po części skserowaną książkę serwisową Renault oryginał ale w języku niemieckim.
2. Polską "AUTO Renault Exspress/Renault 5"
3.Strona katalogowa producenta nie tylko uszczelek- Goetz
4. Z jakiejś książki warsztatu samochodowego-dział Renault

wszędzie to samo
1 etap-30 Nm
2 etap-70 Nm
3 etap-po 3 min odkręcić o kąt 90
4 etap- 20 Nm
5 etap-dokręcić o kąt 123 +- 2
Czyli jednak miałem nosa ;-)

: 16 sierpnia 2007, 21:25
autor: Mariusz
scog pisze:witam ponownie po urlopowej przerwie.Nabrałem sił i zabrałem sie za składanie silniczka.
Wczoraj zakończyłem ręczne szlifowanie bloku .Wyszło super,kupiłem nową uszczelkę /to już trzecie podejście/ tym razem bardziej miękką firmy Ajusa .W niej znalazłem opis montażu /podany przez producenta uszczelki/ zupełnie inny niż w książce serwisowej Renault i taki zastosowałem. Zmieniłem też klucz dynamometryczny /być może tamten oszukiwał/.Po skręceniu zalałem układ wodą,odpowietrzyłem i zrobiłem próbę ciśnieniową jak poprzednio /nabiłem do zbiorniczka powietrze 0.7 atm./ i zwycięstwo już nie ubywa wody i nie cieknie do miski olejowej.Teraz muszę poskładać resztę i odpalić.
Nio i tak powinno być. ;-) ;-) ;-)
Składaj i śmigaj :mrgreen:

: 19 sierpnia 2007, 06:37
autor: scog
Złożyłem i odpaliłem -gra ładnie ale po 15 min zaczyna tracić obroty idzie nieregularnie mocno dzwonią ze dwa zawory i ciężko wchodzi na obroty.
Rozrząd ustawiony w/g znaków fabrycznych
Naciąg paska OK
Zawory wyregulowane przed założeniem głowicy
Więc co jest grane? może trzeba ustawić na nowo kąt wyprzedzenia na pompie wtryskowej?
poza tym jak zwiększę obroty i nagle obniżę to słychać takie dziwny odgłos kręcenia się jeszcze czegoś / jakby wirniczka,kółeczka czegoś co wolniej wchodzi na obroty i dłużej się kręci niż obroty silnika /

: 19 sierpnia 2007, 21:04
autor: Mariusz
Przy sprzęgle się bawiłeś?? Dokręciłeś wszystko??
Jakby pompa to na wolnych obrotach na postoju by trząsł lub szybko pracował i z zapalaniem byłby problem.
Dokładnie nie pamiętam ale pomiedzy znakiem na pompie a rozrządzie powinno być 29 ząbków. Możesz jakoś nagrać filmik lub dźwięk?? Bo tak na sucho to można pisać i pisać.....
Jeśli słychać zawory na postoju to źle ustawiłeś pasek. A podczas jazdy to juz wogóle będą napier....ać. :-P Chyba, że coś głowa źle złożona na zaworach?? Sam robiłeś czy zakład jakiś??
Ja się omyliłem o jeden ząbek, na postoju lux, podczas jazdy straszny klekot. Czułem że źle ustawiłem, ale musiałem jechać do szkoły i nie poprawaiłem. No i zawór ugiąłem.
teraz to mam aby blok i obudowę głowicy starą :mrgreen:

: 23 sierpnia 2007, 07:11
autor: scog
Sprawdziłem wszystko jeszcze raz ,rozrząd ustawiony jest dobrze.Odpala do strzału,,a po kolejnych uruchomieniach pracuje coraz lepiej.Oczywiście nie jeździłem nim jeszcze bo mam kolejny problem i to on był przyczyną wydmuchania uszczelki a od której to wszystko sie zaczęło .Otóż po nagrzaniu silnika termostat się otwiera ale nie reaguje wentylator.
Czujnik sprawdzałem w gorącej wodzie i włącza się, natomiast przy wyciągniętej wtyczce i jej zmostkowaniu oraz włączonej stacyjce wentylator się nie kręci. Sprawdziłem sam wentylator i gdy doprowadzę do niego + to działa. Więc co jest grane? Czy przerwany kabel na zasilaniu ? a może bezpiecznik ,tylko nie wiem gdzie on jest bo w skrzynce pod znaczkiem wentylatora jest bezpiecznik 20 i jest dobry, a może ten bezpiecznik jest gdzieś indziej lub przyczyna jest inna?. Proszę o pomoc bo z tą awarią wywali mi uszczelkę ponownie. Czekam na dobre rady i na jazdę próbną.

: 24 sierpnia 2007, 16:49
autor: Mariusz
Hmmm. Tym to się nie bawiłem. Ale polookam u siebie. ;-)

: 6 września 2007, 14:25
autor: lodoo
z tego co pamietam to ja kpatryzlem u karola w dizelku do do wentylatora jest przekaznik kolo prawego leflektora gdizes tam...

: 15 września 2007, 11:25
autor: Kniksc
Dokładnie, przekaźnik powinien być przyczepiony na wsuwkę do plastiku pomiędzy chłodnicą i prawym reflektorek zaraz przed pompą. Możliwe ze to właśnie on sie popsuł bo te oryginalne mniej więcej po 18 latach się rozszczelniają ;]

: 19 września 2007, 19:33
autor: scog
Dzięki znalazłem ten przekaźnik-był walnięty .wymieniłem i już wszystko gra.Obecnie po wymianie pierścieni i panewek docieram spokojnie renię.Po 1500 km wymienię filtr i olej.Cieszę się bo po całej tej przygodzie silniczek mam jak nowy,pali na rys i żadnego dymku.Co prawda powinienem jeszcze ustawić pompę ale to już zlecę warsztatowi.
Jak się trochę odrobię wyślę zdjęcia i filmik z mojego ręcznego planowania bloku silnika bez jego demontażu.

: 20 września 2007, 21:00
autor: Mariusz
Ja pompę ustawiałem na ucho :mrgreen:
Coś mi gryzło i pojechałem po jakimś czasie do warsztatu na ustawienie strobem. Jak mi ustawili to odpalić nie mogłem. Niby wszyystko wg. książki. ustawiłem spowrotem na ucho i do tej pory na dotyk pali.