: 2 grudnia 2009, 13:43
wsmpw, kuzyn u którego praktycznie całą zime siedze w garażu ma piecyk na drewno metalowy (taką koze właśnie
)w którym pali olejem. Grzeje się po 4-5 godzin codziennie, jedna bańka piątka oleju starcza na tydzień. Co 2 godziny trzeba podłożyć jakieś drewionko cienkie żeby olej miał się na czym palić. W garażu jest tak ciepło że w koszulce można chodzić. Jak pójde do niego to moge popytać z czego ma zrobione to ustrojstwo z którego kapie sobie olej(wygląda na starą pompe hamulcową). Fotki mogę ci też jakieś porobić.
