Strona 3 z 3

: 26 lipca 2009, 22:26
autor: kureckie30
dosuszysz bezproblemowo, wycigasz ta czesc dywanu krora jest pod nogami kierowcy, reszta zostaje

: 27 lipca 2009, 06:20
autor: gufner
O dzięki wielkie za pocieszenie. Skoro da się oddzielnie wyciągnąć wykładzinke no to juz jakos dam rade. No to jeszcze tylko 2 godzinki z głową pod kierownicą i nagrzewnica wymieniona :D

Edit:
Nagrzewnica wymieniona. 3 godziny pod kierownica i bez zdejmowania deski na szczęscie. Łączenie nagrzewnicy i rur obsmarkałem dodatkowo termosilikonem. Calość szczelna jak narazie po przejechaniu 300km. W starej wypaliło maleńką dziurkę i sączyło się strumyczkiem :D

Jeździmy dalej :)