Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

Krótki poemat na gazu temat

Jednostki wolnossące i doładowane, serducha renatek :-)

Moderator: Moderatorzy

unikorn

Post autor: unikorn »

chodziło mi raczej o myślące parowniki... ale dowiedziałem się czegoś ciekawego, prawda, prawda. Zawsze (z reguły przynajmniej) odpalałem na wyciągniętym ssaniu. Jutro sprawdzę bez, z gazem do połowy ;) ale chyba u mnie tylko przymyka się gardziel przy wyciągniętym ssaniu, nie zamyka. (do sprawdzenia)

EDIT:
Późno już. Ale czy na benzi nie bedzie tak samo? Na niewyciągniętym ssaniu i wciśniętym pedale, nie zapali?
Piotrek
Posty: 1027
Rejestracja: 5 lutego 2010, 01:35
Lokalizacja: Morawica k.Kielc
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

doprowadzenie paliwa masz pod tą przepustnicą co się zamyka. Odpalając na paliwie na ssaniu wzbogacasz mieszankę poprzez zamknięcie dopływu powietrza na 1 gardzieli
tel. 694-451-356
Obrazek
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

przemyslalem...
tak jak pisze piotrek... ssanie w gazniku dizala w ten sposob, ze przymykajac dolot z gory klapka ssania zwiekszaszpodcisnienie pod ta klapka - i silnik mocniej ssie paliwo wiec wysysa go wiecej - a ze dolot przytkany to takze mniej powietrza co jeszcze bardziej wzmacnia ten efekt...

a gaz - podawany jest razem z powietrzem... wlaczajac ssanie zamkasz mu droge i oczywiscie dla powietrza tez - efekt - silnikowi duzo trudniej jest wessac mieszanke i potrzebuje wiecej czasu zeby wessac jej taka sama ilosc jak przy wylaczonym ssaniu... proste co nie? a dodatkowa krzywka podczas wlaczania ssania uhyla lekko przepustnice - bo silnik na bardoz wzbogaconej mieszance nie bedize pracowal poprawnie na malych obrotach - zaleje sie poprostu...

co do myslenia reduktora - jest inaczej moze co?? oczywiscie ze on nie mysli, dlatego napisalem to myslenie w cudzyslowie... ale dziala dokladnie tak jak napisalem... wlaczone ssanie - jeszcze wieksze podcisnienie w kolektorze przy rozruchu i jeszcze wieksze zubozenie mieszanki przez reduktor... dodatkowo przytkany dolot... jak to ma odpalic odrazu... gaz wcisniety, ssanie wylaczone: droga do kolektora wolna dla mieszanki, reduktor podaje wiecej gazu, gdyz podcisnienie w kolektorze jest mniejsze - tak jak podczas pracy silnika na wyzszych obrotach... bogatsza mieszanka szybciej dociera do cylindrow... a najlepszym "ssaniem" dla gazu byloby poprostu podtrzymanie lekko otwartej przepustnicy dopoki silnik troche sie nie nagrzeje...

wiec przemysl co napisales zanim powiesz komus ze ma przemyslec co on napisal...
unikorn

Post autor: unikorn »

przeczytałem co napisałeś, przemyślałem potem przeczytałem drugi raz i jeszcze raz przemyślałem i nie pasuje mi to co piszesz do tego co mam pod maską.

chcesz mi powiedzieć że im większe podciśnienie w koletorze tym mniej reduktor podaje gazu?
Lodoo pisze:wieksze podcisnienie w kolektorze przy rozruchu i jeszcze wieksze zubozenie mieszanki przez reduktor
Dziwne bo ja mam odłączony wąż podcisnienia (wg. twojej rady) i jak już pisałem po zassaniu z niego powietrza obroty na jałowym rosną. Jeśli jest tak jak mówisz to ten obiaw wskazywał by ze mam śrubę biegu jałowego za bardzo rozkręconą i mieszanka jest za bogata tylko że jak ją skręcę to niestety silnik zaczyna zmniejszać obroty aż do zaduszenia. Czy napewno rosnące podciśnienie w kolektorze zmniejsza ilość podawanego gazu?

PS. Nie ma się co unosić... potrzebowałem wyjaśnienia a nie opowieści o myślących reduktorach
jjmag

Post autor: jjmag »

cały pic polega na tym że jeżeli wkręcasz śrubę na parowniku od jałowego musisz również regulować śrubą na registerze standardowa regulacja registera jaką stosuje sie przy nowej instalacji to jest 1,5 obrotu wykręcenia śruby od momentu wkręcenia jej do końca czyli jeżeli zmniejszasz dawkę gazu na jałowym to na registerze musisz ją wykręcać po to aby ustawić dawkę gazu w stosunku do zasysanego powietrza inaczej tak jak napisałeś będzie się dławił aż zgaśnie
unikorn

Post autor: unikorn »

...nie mam śruby jałowego na reduktorze :P
jjmag

Post autor: jjmag »

to zrób zdjęcie reduktora i w takim przypadku czym regulowałeś wolne obroty na gazie
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

unikorn - a chcesz powiedziec ze jest inaczej? twoim zdaniem czym wiecej gazu tym wieksze podcisnienie w kolektorze? jesli tak to polecam kupic sobie vacuometr na allegro - taki wskaznik jak do turbo - tylko mierzacy podcisnienie...

a co do redukora to polecialem - przejzalem zdjecia i faktycznie pomylilem sie...
czym wieksze podcisnienie tym reduktorbardizej sie otwiera poprzez membranke sterujaca - to takie wspomaganie, zeby przy malym poborze gazu przez silnik nie zatkalo reduktora, gdyz jego drugi stopien jest sterowany cisnieniem gazu rozprezonego gotowego do pdania... czym wieksze cisnienie tym reduktor bardizej zamyka doplyw gazu z 1go stopnia do 2go... jakby na wolnych obrotach cisnienie to za bardzo wzroslo reduktor przestalby podawac gaz... dlatego wysokie podcisnienie ciagnie troche membrane i nie pozwala jej sie zamknacdo konca...
sruba ogranicza to "ciagniecie" poprzez ograniczenie skoku membranki podcisnieniowej zeby nie puscilo za duzo gazu na wolnych....

sorry za wprowadzenie w blad... reke bym dal odciac ze jest jak wczesniej pisalem z tym podcisnieniem... :oops: :oops: :oops:
unikorn

Post autor: unikorn »

jjmag pisze:to zrób zdjęcie reduktora i w takim przypadku czym regulowałeś wolne obroty na gazie
Nie ma co robić zdjęcia, zwykły lovato tylko bez tej śruby. JJ mam blosa, tam jest śruba od wolnych.
Lodoo pisze:unikorn - a chcesz powiedziec ze jest inaczej? twoim zdaniem czym wiecej gazu tym wieksze podcisnienie w kolektorze?
Lodoo ale co inaczej? Bo sie pogubiłem. Raczej uważam że im większe podciśnienie tym więcej gazu. Bo:

Ustaliliśmy że podciśnienie steruje reduktorem i że dawka podawanego przez niego gazu jest proporcjonalna do podciśnienia.

Zapytam jednak (bo chce się utwierdzić w przekonaniu) czy wraz z wzrostem obrotów, podciśnienie rośnie czy maleje w kolektorze?
Awatar użytkownika
kabar
Posty: 2369
Rejestracja: 30 czerwca 2007, 23:11
Lokalizacja: £ód¼
Kontakt:

Post autor: kabar »

unikorn pisze:Zapytam jednak (bo chce się utwierdzić w przekonaniu) czy wraz z wzrostem obrotów, podciśnienie rośnie czy maleje w kolektorze?
To zależy od zasilania. Np. u Lodoo, albo w mojej ex. Delcie maleje.
unikorn

Post autor: unikorn »

Hmm no to się nie utwierdziłem. Mógł byś to Kabarze jakoś szerzej rozpisać proszę? (W sensie "zasilania")
Awatar użytkownika
kabar
Posty: 2369
Rejestracja: 30 czerwca 2007, 23:11
Lokalizacja: £ód¼
Kontakt:

Post autor: kabar »

No, u mnie (i Lodoo) jest tak: wolne obroty - podciśnienie, dodajesz gazu tak do powiedzmy 3000 obr na minutę i pojawia się nadciśnienie np. 0,3 bara, dalej ciśniesz, turbinka dalej się rozkręca i pojawia się 0,6 bara, a później to już zależy od gate'a ile da ciśnienia, a ile puści w wydech :-D
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

podcisnienie zalezy od obrotow, ale tylko zakladajac ze przepustnica jest otwarta jednakowo caly czas - wtedy czym wieksze obroty tym wieksze podcisnienie - ale taka sytuacja jest praktycznie niemozliwa podczas pracy silnika... jedyne, gdy uzywamy go jako hamulca - przy hamowaniu silnikiem... ale nie o to nam chodzi

podczas pracy silnika jako napedu podcisnienie zalezy od otwarcia przepustnicy - czym bardziej otwarta przepustnica tym mniejsze podcisnienie w kolektorze miedzy przepustnica a zaworami... i tak jest w kazdym silniku benzynowym - czy to wolnossacym czy turbo... (diesel nie ma przepustnicy)

reduktor podaje caly czas tyle samo gazu i nie jest niczym sterowany - jesli cisnienie gazu w nim osiagnie jakas tam wartosc zalozona przez konstruktora membrana zamyka zawor... gazu uleci troche zawor sie otwiera i tak w kolko... - sruba w reduktorze jelsi jest ogranicza maksymalne otwarcie zaworu - zeby przy duzym podcisnieniu reduktor nie byl otwarty na maksa bo gazu byloby za duzo... podczas pracy reduktora przy otwartej przepustnicy podcisnienie jest za male zeby pokonac sile sprezyny na membrance sterowanej podcisnieniem i nie ma ono juz znaczenia... sruba na wezu ogranicza przeplyw gazu do takiego poziomu, aby byl mniej wiecej odpowiedni dla sredniego obciazenia - przy malych obciazeniach mieszanka bedize troche za bogata, przy duzych za uboga... dlatego zawsze ustawia sie tak, zeby gazu bylo troche wiecej niz potrzeba - przez co auto pali wiecej, ale silnik jest bezpieczny... mikser zwykly jest tak skonstruowany (zwezka) zeby podczas przeplywu przez niego gazu, gaz byl wysysany tym mocniej im szybciej plynie powietrze - czyli czym wieksze sa obroty i czym bardizej otwarta jest przepustnica - czyli przy wyzszych obrotach gaz szybciej wylatuje z ukladu reduktor+mikser
calosc musi byc odpowiednio dobrana i wyregulowana aby to dzialalo

blos steruje tym podawaniem gazu w funkcji przeplywu powietrza przez niego a nie podcisnienia...

a reduktor daje gazu w zasadze tyle samo caly czas, a jesli jest sterowany podcisnieniem to poprostu na wolnych obrotach (duze podcisnienie) ogranicza podawanie gazu

jak masz blosa to cale to podcisnienie do reduktora jest niepotrzebne, bo blos do malego przeplywu powietrza poda malo gazu i ch... go obchodzi czy ma podcisnienie czy ma nadcisnienie... sam odpowiednio przymyka lub otwiera droge dla gazu, reduktor nie musi tego robic...
wsmpw

Post autor: wsmpw »

Lodoo pisze:sam odpowiednio przymyka lub otwiera droge dla gazu, reduktor nie musi tego robic...
czyli generalnie reduktor przy blosie jest potrzebny po to żeby rozprężył gaz :mrgreen:
unikorn

Post autor: unikorn »

O super, nareszcie prawie zrozumiałem :D Ale dzięki wielkie, wiele to wyjaśniło. Jeśli mam np 3k rpm to przy zamkniętej przepustnicy podciśnienie jest dużo większe niż na biegu jałowym przy 1k rpm. Natomiast jeśli się przepustnicę otworzy ono jak mniemam spada do niewielkiej wartości ale przy wolnossącym nie do zera. Tylko jednego nie rozumiem już odnośnie samego reduktora, bo:
Lodoo pisze:czym wieksze podcisnienie tym reduktorbardizej sie otwiera poprzez membranke sterujaca
jak to ma się do
Lodoo pisze:jesli jest sterowany podcisnieniem to poprostu na wolnych obrotach (duze podcisnienie) ogranicza podawanie gazu
bo jakiś tępy jestem....
ODPOWIEDZ