Strona 3 z 3

: 7 kwietnia 2008, 17:54
autor: krysiun
Fajnie tylko ja mam Gaźnik dwugardzielowy Solex :) a nie wtryski :)

: 7 kwietnia 2008, 20:19
autor: żuwik
Aaaa, mówisz o tej piątce, a nie o tamtej i tej jeszcze innej :P

A paliwo odcina? Zawór sprawny? Zacząłbym poszukiwania od rzeczy takich błahych. No chyba że po prostu regulacja, ale gaz raczej nie zostawia czarnego nalotu ;)

PS. Może gaźnik pękł :lol: :lol: :lol:

: 7 kwietnia 2008, 20:42
autor: wsmpw
może uszczelniacze na zaworach.....

: 7 kwietnia 2008, 21:33
autor: Antystatyczny
Żuwik: Z tego co pamiętam w Jawie ustawienie iglicy miało znaczenie od około 1800 obrotów aż do maksimum. Na niskich obrotach regulowało się skład mieszanki śrubą, która przytykała kanalik doprowadzający powietrze nad rozpylacz nad dyszą wolnych obrotów. W samochodzie nie uskuteczniam takiego kombinatorstwa. W jawie faktycznie występowało niskie zużycie, bo charakter pracy silnika był inny. Kulał się przez tych 260 km na mniej wiecej stałych obrotach i nie wymagałem od niego gwałtownych przyspieszeń itp. Zużycie paliwa wynosiło mniej wiecej 3,4 litra zamiast 5,5 . Przyznaję Ci 100% racji w kwestii silnika prawidłowo wyregulowanego, który to koniec końców spali mniej paliwa, bo sprawnosć silnika jest wyższa. W mieście Jawa też pewnie spalałaby znacznie wiecej mimo opuszczenia iglicy. Co do zapłonu masz rację- Producent zalecał 3,2 mm przed górnym martwym, a ja ustawiałem na 2,75( na prawidłowo wyregulowanym gaźniku również).

WSMPW: Przy uszkodoznych uszczelniaczach zaworowych samochód kopciłby Ci na niebiesko( paliłby olej)
chyba, że znów czegoś nie doczytałem i gafe popełniam

: 7 kwietnia 2008, 21:51
autor: żuwik
Antystatyczny pisze:Żuwik: Z tego co pamiętam w Jawie ustawienie iglicy miało znaczenie od około 1800 obrotów aż do maksimum.
Si, ale każdy gaźnik ma swoją charakterystykę. Iglicą zmieniasz wysokość charakterystyki, przesuwając ją w kierunku wartości ubogich. Ale i tak będzie wzbogacona (to nie to samo co bogata) przy pełnym obciążeniu. Co za tym idzie, najuboższa w sam raz przy małym ;)

W każdym razie ustalono, stuku nie było, bo zapłon był opóźniony, palił mniej w takich warunkach w jakich miał palić, ale w silniku samochodu takich rzeczy nie robimy ;)

: 7 kwietnia 2008, 22:59
autor: Antystatyczny
Żuwik: Chylę czoła....Możesz mi pomóc ustalić przyczynę obecności dziury w gazie? Objaw jest następujący: Silnik generalnie jest elastyczny, zapala na dotyk, zapłon ustawiony na stroboskopie, zawory wyregulowane . Jadę sobie założmy na drugim biegu utrzymując prędkość obrotową około 1500 obrotów na minutę. Wciskam gaz do dechy, a silnik dławi się na pół sekundy i potem zaczyna ciągnąć tak jak powinien. Problem z pompką przyspieszającą? Za bogato/za ubogo? Poziom paliwa w komorze pływakowej? Nie chcę rozbabrać całego gaźnika, bo samochód służy mi do zarabiania pieniędzy.

: 8 kwietnia 2008, 15:21
autor: żuwik
Jeśli jest dokładnie tak jak piszesz (obroty 1500 i gaz do dechy) to uznałbym to za zachowanie zupełnie normalne, bo to nie są obroty do wciskania gazu do dechy ;) A jak robisz to szczególnie dynamicznie, wpompowujesz całą dawkę paliwa z pompki przyspieszacza, rozpylenie raczej jest marne, a i obieg jałowego może być aktywny - mieszanka wzbogacona na maksa ;)

Jeśli zdarza się to również przy wyższych obrotach, może być to kwestia za nisko ustawionego pływaka.

Dzięki za miłe słowa, miło że mogę pomóc :)