Renault 5 Klub Polska

sąsiada jebał pies - wpierdol wiele nie zmieni (maska się nie naprawi)
przyjąłem wariant by Lodoo - na wstępie poszła skarga do wodociągów miejskich
potem będzie sezon grzewczy i trzeba zrobić pomiar CO2
i idąc za przypadkiem jednego pana z innego forum mogę ich ciągać po prokuratorze i sądach po 3,4 razy w roku
do tego kontrola z US raz w roku i kontrola z ZUS
ogólnie da się im zniszczyć życie w ciągu trzech lat nie ponosząc kosztów i ten wariant zostanie wcielony w życie - nie odpuszczę hujom

Sweeper pisze:ogólnie da się im zniszczyć życie w ciągu trzech lat nie ponosząc kosztów i ten wariant zostanie wcielony w życie - nie odpuszczę [cenzura]

ehhh polacy...

wsmpw, takie życie Panie...
jak moja córka nieumyślnie rozbiła sąsiadowi plastikową lampkę ogrodową (taką w kształcie kamienia z halogenem co w marketach za 15 pln można kupić) to od razu poszedlem i przeprosiłem i powiedziałem, że odkupię lub zapłacę
a jak się spierdolila doniczka z balkonu bo źle była zabezpieczona to nawet przepraszam nie padło...
no to teraz kurwa się zobaczy...
o to Polska Panie - sprawa ze stopy cywilnej to koszt 5% roszczeń + opłacenie biegłych, dwa lata procesowania się a i tak nie mam gwarancji, że wygram ponieważ nie zarejestrowałem kamerą upadku doniczki z balkonu sąsiada i ślady na masce w cale nie muszą pochodzić od doniczki...
taki to jest zjebany kraj, że ludzie nie znają swoich obowiązków a prawo ma Cię w dupie jak chcesz coś wyegzekwować

no to fakt lipa ... ale i tak by powiedzieli ze nagranie zmontowane

U mnie w kamienicy jest puste mieszkanie, na parterze czyli obok mnie i sąsiadów. Wiele za uszami mają ale mi w drogę nie wchodzili. Pewnego czasu w pustym mieszkaniu zaczęła przesiadywac młodzież, sąsiedzi ich przegonili i urządzili sobie tam schowek, jako że w piwnicy mogę trzymać tylko węgiel więc skorzystałem z okazji i zapytałem czy moge też tam trzymać graty. Wszystko było ok przez jakiś czas potem dziad zaczął się czepiac. Pewnego dnia zapukał że mam sobie wszystkie rzeczy z auta w domu trzymać bo to nie jest garaż, swoje mu powiedziałem ale rzeczy na strych wzniosłem, czepial się o byle co że drzwi z klatki naprawiam za głośno, że przy R5 przed blokiem sobie robię, a okna na z drugiej strony,że dzieci za głośno się bawią. W końcu nie wytrzymałem pojechałem do spółdzielni, dostali 5 koła za bezprawne zajęcie lokalu, 5 za za ciągnie prądu na lewo z tego mieszkania i koles przestał się czepiac i po co mu to było.

No i dobrze.Na drugi raz się głęboko zastanowi nad swoim zachowaniem.

Pierdolony jebany weekend nic mi kurwa nie wychodzi

Ale się dziś wpieniłem.
Poszukuję przewodów elastycznych ukł ham i...
Mój mechanior-wielka pizda bo nie potrafi zamówić więc bawię się w załatwianie sam
Zamówiłem w A-F i tu sprzedawca także wielka pizda bo zamówił ze złymi końcówkami
Auto potrzebuję na wtorek bo jadę do roboty.Wreszcie udało się zamówić w IC ale kurwa na wtorek
Pewnie przyjdzie mi PKSem zapierdalac do roboty.
Zostaje jeszcze poniedziałek ale...
Żonka ma wyjazd do Wa-wy,młodego zawożę do opiekunki na parę godzin,i tu jest szansa na zakup w/w -jak gdzieś załatwię.
Najgorsze jest to,że jak mechanikowi odpuszcze to przetrzyma mi piątkę do kurwaa piątku.

Znam to - musisz jechać do roboty a ni ma czym Na szczęście Audi tylko raz taki numer zrobiła - jakiś czas temu zaworek przepustnicy zrobił się nieszczelny i zaczął wyrzucać płyn chłodniczy w poniedziałek około 19(robiło się już ciemno), a we wtorek miałem pierwszy(!) dzień w nowej robocie poza Wrocławiem na 9, a komunikacja w tamto miejsce kiepska... I pytanie skąd wziąć taki zaworek o 19 i jak wymienić po ciemku?

Na szczęście udało mi się załatwić transport do pracy, a głupi zaworek wymieniłem na następny dzień - i Audi śmiga dzielnie nadal(odpukać )

kur.. kur.. kur.. cały wczorajszy dzień i dziś nie było u nas prądu pierdo... zima i nic w warsztacie nie narobiłem w dni z robotą w plecy a tu 3 auta trzeba skończyć jak najszybciej;/

a ja mam nowy generator jakbyś reflektował na sprzedaż - silnik diesla
moc 10kW, 220V i 380V

ale już prąd mamy;) ale jeszcze do tego szlak trafił kompresor spalił się przez te awarie;( padł silnik;/ ale dobrze ze dziś złożyłem drugi

kur.wa a ja dzis z ranca pobudka przez sasiada... dzwoni domofon mowi ze wlam do samochodu... jakis kut.as wybil mi szybe i radio wyciagnal... :-x i bylem u ubezpieczyciela a on do mnie ze pomimo ze mam ac to za radio mi nie zwroca a za szybe zaplacic mi chcial 118zl... mowie do niego ze smiech na sali i pierdo.le to ich ac i juz wiecej go nie zaplace bo i tak gowno z niego mam... no i szybe musialem sobie za moje pieniadze sprawic i samemu wstawiac... zlamasy jedne... :-x

Zwyczajni whojarze
p.s. mamy nowego cenzora?

mamy pracuję nad nim

jak to nie oddadzą za radio?? niby dlaczego nie??
chyba, że nie miałeś zgłoszonego i zrobionej foty....