Renault 5 Klub Polska

A tutaj mam coś takiego. Czy zmieniło już właściciela to nie wiem.

Ta w środku wygląda faktycznie jak prawie nieużywana.



gdyby było takie wyposażenie o jakim pisze sprzedający to bym brała



http://moto.gratka.pl/tresc/renault-5-i ... 47a43faa,1

A na koniec jeszcze "Pszczółka", małe zainteresowanie gdyż zdjęcie ukryte pod książką serwisową.



https://www.olx.pl/oferta/renault-five- ... cdf0649158

"Bardzo rzadka sportowa wersja TS"

Srebrna jest po dzwonie ale przynajmniej cena jest "normalna" tzn. po oględzinach, jeździe próbnej i stargowaniu ceny można się zastanowić. Bo te wcześniejsze mają ceny z księżyca wzięte

jacenty pisze:Srebrna jest po dzwonie ale przynajmniej cena jest "normalna" tzn. po oględzinach, jeździe próbnej i stargowaniu ceny można się zastanowić. Bo te wcześniejsze mają ceny z księżyca wzięte

po dzwonie? po czym wnioskujesz?

Widać na zdjęciach że autko było uderzone w bok

Andzia pisze:

jacenty pisze:Srebrna jest po dzwonie ale przynajmniej cena jest "normalna" tzn. po oględzinach, jeździe próbnej i stargowaniu ceny można się zastanowić. Bo te wcześniejsze mają ceny z księżyca wzięte

po dzwonie? po czym wnioskujesz?

Po zdjęciach blachy są w różnych odcieniach, nieoryginalny zderzak z przodu, złe pasowanie blach - typowe dla dzwonów i "sesja" fotograficzna zrobiona tak, żeby jak najmniej rzucało się to w oczy. Przy oględzinach warto sprawdzić szyby czy wszystkie są oryginalne. Do tego korozja i cofany licznik. Jak znam życie to na miejscu wyjdzie jeszcze więcej kwiatków. Słaaaby aparat miałem Panie....
W tych pieniądzach warto się zastanowić nad kultową babcią:

https://www.olx.pl/oferta/zabytek-renau ... cdf0649158

Włożyć w nią dużo pracy i mamy super klasyka zyskującego na cenie z każdym rokiem a nie skarbonkę bez dna z 3-4 śladami

kusio102 pisze:Widać na zdjęciach że autko było uderzone w bok

też

Babcia za 1800 to zly przykład. Znam troche jej historie. Że auto bite lu przekrecony licznik to mnie nie rusza. Te auta maja po 25 lat więc nie spodziewajmy sie kokosow za 1800 zlotych.

ta babcia za 1800 jest w strasznym stanie mam dokladne zdjecia gadalem z wlascicielem mysle ze naklad prac do uzyskania stanu przyzwoitego jest niewspółmierny do wartosci auta

Też gadałem z włascicielem i rzeczywiście auto w agonii. Ale jest w orginale, biegi w desce rozdzielczej, widoczne pole numerowe i tabliczki znamionowe. Warte odrestaurowania ale za 500 - 700 pln i nic więcej i to dla pasjonata który nie będzie liczył na zysk.

RYCHO35 pisze:widoczne pole numerowe i tabliczki znamionowe

Te tabliczki mi nie pasują. W tych starych kojarzę że były miedziane, wycinane na wylot.

Ta tabliczka to tabliczka eksportowa, tzn że samochód nie był na rynek francuski ale rzeczywiście powinna być również tabliczka w kształcie rombu z wycinanym numerem i bywały miedziane jak i aluminiowe. Odtworzenie takiej tabliczki to żaden problem.

Możliwe, moja miała miedzianą w kształcie rombu.

Czerwona tanieje