Strona 15 z 28
: 6 października 2009, 10:27
autor: lodoo
sąsiad-kutas

W PL 99% to tacy

hehehe
: 6 października 2009, 15:13
autor: Sweeper
kurwa no i czekam na policję
kurwa jebana mać!
co za zjebany skurwysyn!
: 6 października 2009, 15:49
autor: unikorn
paradox
Kiedyś zagapiłem się i urwałem w becie lusterko. Skruszony wysiadłem i wetknąłem karteczkę za wycieraczkę z numerem tel i napisem "LUSTERKO" nikt się nie odezwał.
tutaj k.u.t.a.s namierzony i się c.h.u.j wypiera
: 6 października 2009, 16:01
autor: corey16
Podaj adres, zbierze się ekipa, przyjedzie i załatwi się to inaczej
ale maski już nie naprawi
: 6 października 2009, 16:14
autor: maciek od iwony
Sweeper pisze:[cenzura] no i czekam na policję
[cenzura] [cenzura] mać!
co za [cenzura] [cenzura]!
Nie chcę Cię martwić ,ale bez sądu to chyba się nie obędzie
: 6 października 2009, 19:07
autor: Sweeper
to już wiem
zastanawiam się czy to ma sens - koszty sądowe a uszkodzenia samochodu
czekam na kalkukację z ASO
: 6 października 2009, 19:19
autor: vino1986
no to niestety dluga droga przed Toba... bedziesz musial pare miechow czekac na to odszkodowanie

: 7 października 2009, 08:51
autor: lodoo
ja Ci powiem sweeper, że masz przesrane...
jak baba stuknęła megankę i uciekła minęło już rok i 3 miesiące... sprawa w toku... a szkody nie można naprawić do czasu zakończenia sprawy... Na szczęście jest tylko lekkie wgniecenie i można jeździć bez problemu...
Dodam, że spisałem numer, znaleźli babę, poszła na policję i się przyznała!!!!! Ale niestety zgłosiła się po upływie 2 tygodni od zdarzenia i nie można załatwić tego mandatem i protokołem do ubezpieczyciela, a jedynie przez sąd! No i tak się już ciągnie sprawa...
Wyjście jest takie, że robisz to z AC i zabierają ci zniżkę, ale jeśli w danym roku ubezpieczeniowym będzie wyrok sądu to przywracają zniżkę taką jaką miałeś i rozliczają się z babą sami.
: 7 października 2009, 08:54
autor: wsmpw
Lodoo pisze:Wyjście jest takie, że robisz to z AC i zabierają ci zniżkę, ale jeśli w danym roku ubezpieczeniowym będzie wyrok sądu to przywracają zniżkę taką jaką miałeś i rozliczają się z babą sami.
to nie możliwe musiało by sie to stać w styczniu... teraz to za mało czasu i tak sie nie wyrobią z wyrokiem
: 7 października 2009, 08:56
autor: lodoo
ja o tym wiem, dlatego czekaliśmy z ojcem do podpisania papierów AC, co miało miejsce parę dni temu i będziemy robić z AC

mówię "my" bo to już moje auto w sumie

ale o tym jak założę temat

: 7 października 2009, 09:04
autor: Sweeper
właśnie nie wiem czy będę zakładał sprawę - koszy sądowe, ewentualne powoływanie biegłych - to wszystko przewyższa koszty naprawy samochodu
do tego dochodzi problem nieumyślnego uszkodzenia samochodu
a kurwa...
: 7 października 2009, 09:06
autor: unikorn
ni znam się, ale czy kosztów nie pokrywa winny/przegrany?
: 7 października 2009, 09:08
autor: lodoo
oczywiście, że tak... dla Ciebie sweeper to tylko czas stracony, ale złotówki nie zapłacisz...
: 7 października 2009, 10:23
autor: jjmag
ale żeby założyć sprawę musi najpierw za to zapłacić czyli tak jak mówił koszta +biegły lub rzeczoznawca i papuga bo bez tego będzie ciężko tym bardziej że policja nie była wezwana odrazu po zdarzeniu
: 7 października 2009, 11:13
autor: lodoo
poszkodowany nie zakłada sprawy, chyba, że to ma być sprawa cywilna...
u mnie to był sąd groszki i sprawa kierowana przez policję...
myślę, że tu też tak będzie... sprawa zgłoszona na policję i czekają 2 tyg. od zdarzenia i jeśli się nie zgłosi sprawca w tym czasie to sąd grodzki... tylko nie wiem, czy takie zdarzenie się kwalifikuje, ale jak by nie patrzyć to uszkodzenie auta... nie wiem jak to jest...
jak trzeba sprawę cywilną zakładać to na pewno bym sobie darował...
a sąsiadowi nasrał na wycieraczkę... i uprzykrzałbym życie na każdym kroku... można takiemu zamurować pół drzwi w nocy albo jak ma auto to doniczką potraktować podobnie...
