Renault 5 Klub Polska

Drobny szlif prawego tyłu - nawet widać zrobiony "na spray" no i brak szarego banera w tym miejscu. Dziwi mnie jedno - przecież w dowodzie jest napisane jaka pojemność i jaka moc (czasem też błędnie) - z reguły ludzie podają jakieś fantazje.

http://olx.pl/oferta/renault-5-3five-CI ... 5f04970638

ale te polskie blachy drogie są:)Wystarczy przerejestrowac auto i prosze:)


http://olx.pl/oferta/renault-5-renault- ... 070e1b3c58

No cóż ceny idą w górę - tylko czekać jak "pęknięte" będą po 5k

Dzwonilam do goscia chyba 5 razy jak na naszych jeszcze blachach nie byla. Gosciu ani nie odebral ani nie oddzwonil . Chyba mu nie zależało.

W cenie 3800 pewnie odbierze tel.

to dzwon do mnie ja i za 1000 odbiore:P

Recykling 500, Przegląd 160 pierwszy zdaje się, VAT 160, Akcyza pewnie z 50PLN, OC ze 150, rejestracja 200, tłumaczenia 200. Wbrew pozorom rejestracja auta z zagranicy nie jest za darmo. Polecam sprowadzić kilka aut i zdziwko chapnie.

Poza tym jeżdżenie, stanie w urzędach... Paliwo za darmo nie jest, a 1-2 dni trzeba na to wszystko poświęcić. To znowu jakieś pieniądze są.

Tłumaczenie to 50-80PLN, ubezpieczenie koło 350 (Dredzioch jak załatwisz za 150 to wchodzę w to). Ale fakt - wszystko oscyluje wokół kwoty 1500PLN więc, aż takiej przebitki nie ma jakby mogło się wydawać. Biorąc pod uwagę fakt, że np. w moim przypadku po to auto mam 365KM to koszt lawety w wersji "zagranicznej" zrujnowałby mnie.

Fakt bo tu niemiecki. Ja tłumaczyłem między innymi ze szwedzkiego i już nie było tak tanio:)

A kto to? http://allegro.pl/show_item.php?item=53 ... 001d20fcf6

Obstawiam karo3003

Cena ciekawa...

To chyba nie ten, bo ten z ogłoszenia bezwypadkowy

[ Dodano: 18 Maj 2015, 20:08 ]
Proszę jaki rarytas: http://otomoto.pl/oferta/renault-5-rena ... 001d20fcf6

może i rarytasik ale szczepan jak byk!!! fotele ze starej alpiny, reszta wnętrza po roku 80-tym a w papierach 74r!

Czyli wystarczy, że "buda" jest z epoki i już można dostać żółte blachy bez względu na to co jest w środku. Wydawało mi się, że taki rzeczoznawca to bada to z tydzień studiując pradawne katalogi - a tu okazuje się, że praktycznie tak nie jest.