Renault 5 Klub Polska

Tam jest skrzynka z eleganta podpięta na jakiejś "przejściówce" co by pasowała do silnika...

Qucor pisze:Tam jest skrzynka z eleganta podpięta na jakiejś "przejściówce" co by pasowała do silnika...

znaczy sie FLANSZA

Znaczy się

carmaker oltoc miał dobry francuski silnik 1,3 bokser z chłodnicą oleju i prawie 80 km mój dzadek miał takiego i miał zajeciaszczy dizajn w środku i jak na tamte czasy to nie żle wymiatało, tylko spalanie miał dosyć duże bo 9-11l na trasie wciągał (bydgoszcz-gdynia).
z falaszami nie mam żadnego problemu bo mam 1:1 na papierze milimetrowym wykreśloną + pod tarcze od SC bo sie tak nie zapiekają jak polonezowe czy z 125p .

Przedni hamulce z SC, a z tyłu bębny z tłoczkami z przednich maluchowskich, bo jak dasz cztery tarcze to tył będzie uciekał na boki w zimie

Silnik 1.2 16v z punto na flanszy ze skrzynią ori maluchowską, jak jest dobrze poskładana to da rade, ale jak celujesz w moce koło 100 koni w góre, to skrzynia ze skody rapid. Wtedy wymieniasz juz szklanki i pół ośki na specjalne przegubowe półosie, i maluch na takiej puszce zapieprza ponad 200 a zbiera się do setki w około 5s.

Przy takich modach klatka w środku dla własnego bezpieczeństwa.

Potem to amory belistein, lekka gleba, chłodnica z przodu itd. - rzeczy raczej kosmetyczne.

Jak coś to podeśle pare stron i opisów na każdy z tych tematów ; ))

wszystko pięknie ale na prostej bo malec z silnikem 1.2 w miejscu oryginalnego silnika nie prowadzi się wcale , jeżdziłem sporo 1.2 mpi zrobiony coś na ok 90KM i w zimie bez 2 worków z piachem w bagażniku jechał sobie gdzie chciał w lecie trochę lepiej ale jak już zamachnął się tyłem to było pozmiatane
jak chcesz zrobić hardcora to załaduj centralnie silnk od jakiegoś ściga 100-150KM

Też miałem malczana z 84 r. ale sprzedałem i kupiłem r5, wole jeżdzić czymś bardziej ... pewnym:) Miałem kanały polerowane, gaznik przerobiony, inna rurka emulsyjna, turbinka kowalskiego, lepiej się zbierał na wyższych obrotach i mniej palił! Pewnego razu moja była dziewczyna powiedziała mi, ze dobrze ze zmieniłem na r5, bo do malucha by nawet nie wsiadła- i w tym momencie juz wiedziałem że ją kiedyś rzucę...

Nie wiem, ale jeździłem też takim maluszkiem 1.2 i wcale w zimie tak źle nie było.
Boki brał bardzo ładnie, a przód jechał tam gdzie ja chciałem a nie tam gdzie on. Może to jest kwestia dobrych zimowych opon z przodu. A w lecie to już jest bardzo dobrze, powiem super. Zwinny mały pierdolnik

Więc tak autko się rozpadło poszły 2 wahacze jak kręciłem bączki na lotnisku za Rumią
Wyglądały jak nowe zero rdzy a pod farbą same próchno. Zostały po nim tylko chromowane zderzaki a sam maluszek jutro o 10 zostaje przerobiony na żyletki. Dam fotki jak jeszcze był cały tylko muszę poszukać kabelek do mojego telefonu.

krotka byla jego historia

krotka byla jego historia

jak przeważnie na fiata

76stitch pisze:

krotka byla jego historia

jak przeważnie na fiata

Fiat istnieje od 1899 roku, Renault od 1898 roku.

Fiat ma jednak dużo więcej marek motoryzacyjnych które wpisały się na stałe do historii motoryzacji światowej. Choćby Maserati, Ferrari, Alfa Romeo, Lancia...

No a co z silnikiem ?

Silnik działał lepiej niż w mojej r11 nawet lepiej palił przy -15 . W moim wypadku miałem ten wozik od czerwca więc trochę nim zjeździłem. kolega który nim jeździł miał co chwilę z nim kłopoty. Mnie jakoś się to raczej nie zdarzało bo zanim nim zacząłem śmigać w 2 dni zdążyłem go rozkręcić i skręcić tylko do tej pory nie wiem jakim cudem nie sprawdziłem tych wahaczy wcześniej bo mógłbym je dostać z innego dawcy który w tym czasie trafił na złom. No nic teraz zostaje wykupić oc na Renatę bo stare lada dzień się kończy wymienić prawie cały układ hamulcowy i na przegląd.

No tak, ale poszedł na złom Taki lekko zmodzony sam bym chętnie przyjął ; >