Zależy czego oczekujesz
Sweep - użytkownicy Espace z P9X to nasi stali klienci, dwóch oddało aut na wymianę, jeden oddał w komis z megarabatem na nowy, auto wystawione w komis po wymianie całego silnika i osprzętu, reszta jeździ i dolewa olej, wymiana rozrządu z demontażem silnika, zacieranie turbiny, przegrzewanie tylnych cylindrów (w VelSatisie np. zakazano stosowania ramek pod tablice rej. bo wtedy brakuje powietrza do chłodzenia silnika), usterki elektroniki wszelkiej maści.
Prezes też miał, pojechał nad morze i wrócił na lawecie.
Przy cenach części na skalę prestiżowej wersji Espace - nie jest to dobra inwestycja.
Ale Lodoo wie lepiej, jego słuchaj

Widzisz Lodoo, Ty sobie chwalisz performance (mam 75KM w 16V zamiast 60KM w 8V, mam wielowahacz z regulowaną zbieżnością i pochyleniem koła z tyłu), ja wykorzystuję parametry szczytowe tych elementów raz na 1000km, więc bardziej liczy się dla mnie ich trwałość

Ale nie zezgredziałem do reszty - w końcu mam 12V
A udana konstrukcja to Turbo2 i megamoc z minisilnika, albo np. Honda S2000, a nie 93KM z 1.7 bo zastosowano wielopunktowy wtrysk. Na "wielopunktowym" gaźniku przy zachowaniu właściwości użytkowych masz z 1.4 ponad 100KM przy podobnym koszcie zarówno budowy, utrzymania, jak i eksploatacji co wtrysk. OK, na wtrysku wyciśniesz więcej, przy wysokim koszcie osprzętu (sprzężenie zwrotne, obroty wałka rozrządu) ale tylko przy pogardzeniu ekologią (bogata mieszanka panie). Takich silników na rynku nie ma i nie będzie.