Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

Zbyt wysokie wolne obroty w Renault 5 1.4 Super

Wszystko co związane z elektryką i elektroniką w Renault 5.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
kabar
Posty: 2369
Rejestracja: 30 czerwca 2007, 23:11
Lokalizacja: £ód¼
Kontakt:

Post autor: kabar »

Ja miałem R5 na mono i bardzo sobie chwalę.

W Clio tez miałem mono, teść ma. Prosty wtrysk, niewiele do popsucia się :-)
Awatar użytkownika
tommies
Posty: 1474
Rejestracja: 5 maja 2008, 09:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: tommies »

Kolego Karo, niestety im straszy samochód tym częściej będzie się psuł. To nie wino ;)
W miarę bezawaryjne to są do 5 lat od wyprodukowania.
Wychodząc z założenia przykładania cen podzespołów do wartości auta,zważywszy że taka R5 1.4 jest warta realnie około 800 PLN - szybko dojdziesz do wniosku, że każda naprawa niebezpiecznie zbliża się do 1/3 1/2 wartości auta. A już zakup nowych markowych opon to wartość całej R5 :)
Ale żarty na bok.
Wracając do tematu - trzeba wydać na taką naprawę około 150 PLN bazując na uszczelkach z ASO Renault, lub mniej za zamienniki czy też kupując tworzywo do uszczelek i wycinając część z nich samemu.
I napisałem tu o porządnej naprawie - to znaczy wszystkie uszczelki "po drodze" nowe.
Koszt można jeszcze zmniejszyć jak ma się trochę blachy miedzianej w domu stosując 2 uszczelki takiej domowej produkcji.
Poszukaj na forum bo to opisywałem i wklejałem zdjęcia. Jakby co to zaGGadaj.
unikorn

Post autor: unikorn »

A ja tam lubię grzebać w swoim weberku :P mimo że wredny.
Podsumuje może i nie róbmy więcej OT.
Jeśli ktoś chce mieć małe bezawaryjne auto, to niech sobie kupi fiata pandę. Nie słyszałem żeby się specjalnie psuły. Renault 5 mamy dla tego że są to już w tej chwili silne klasyki. Jeśli ktoś chce żeby renia chodziła jak zegareczek to musi się liczyć z wysokimi kosztami i dużym nakładem pracy.
PS. Wydzielił bym ale muszę zaraz na śniadanie lecieć.
jjmag

Post autor: jjmag »

unikorn pisze:Jeśli ktoś chce mieć małe bezawaryjne auto, to niech sobie kupi fiata pandę. Nie słyszałem żeby się specjalnie psuły.
i tu jesteś w błędzie nie psuja się u osób które robią małe przebiegi dla przedstawicieli to koszmar dużo lepszy i mniej awaryjny jest sej z fiatów
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

monowtrysk SPRAWNY! jest bardzo udanym urządzeniem...
a to, że po 20 latach trzeba coś powymieniać i że akurat jak pisali poprzednicy producentów nie obchodzi cena auta, część jest część i do auta za 100.000zł i za 1000zł ma bardzo podobne parametry i koszt produkcji jest taki sam, więc nie licz na to, że jak np. uszczelka do tego auta za 100 tysi kosztuje 100zł to do auta za 1 tysiak będzie kosztowała 1zł. To jest chyba logiczne. Druga sprawa - zepsuł Ci się wtrysk i musisz bulić i na tej podstawie mówisz, że wtrysk jest złym wynalazkiem... no comment... To tak jakby Ci się podeszwa w bucie rozkleiła i byś powiedział "buty są chujowe i się psują, lepiej na bosaka chodzić to będzie taniej"
karo3003

Post autor: karo3003 »

powiem Wam szczerze że teraz to już nic nie rozumiem, ponad dwa lata temu jak kupiłem swoja piątkę i się zarejestrowałem na forum i chciałem przejść z solexa na monowtrysk to się wszyscy śmiali i mówili że to totalny bezsens i że się psuje i dużo pali i że najlepszy gaźnik a teraz normalnie jakbym się w innym świecie urodził, szkoda że nie mam czasu bo bym powklejał odpowiedzi ludzi którzy odradzali... zresztą to nieistotne, swoje wiem, wymieniłem juz wszystko co się dało, wszystkie częśli kupowane w ASO, niektóre zmieniane ze 2 razy (tylko silniczek krokowy sam naprawiałem bo nie stać mnie na nowy z serwisu) i działa BEZNADZIEJNIE, non stop coś nie działa, obroty wariują, byłem pare razy na komputerze, kilka razy w ASO kilka prywatnie i za każdym razem wychodziło że wszystko działa IDEALNIE więc już kompletnie NIE ROZUMIEM, to chyba wszystko jakieś czary poprostu... a propos tych butów z chujowymi podeszwami to zły przykład podałeś bo jeżeli jak mówisz podeszwa się rozleciała to nie znaczy że wszystkie buty są "chujowe" tylko akurat ten producent... czyli w naszym przypadku ten typ monowtrysku :figielek: i nie chodzi mi o to że się wymądrzam, bo jakbym sam wszystko naprawiał i by nie działało to bym się nie wypowiadał bo nie jestem mechanikiem bóg wie z jakimi umiejętnościami, ale skoro samochód był już u wieeeelu mechaników naprawdę znających się na rzeczy i żaden nic zrobić nie może to chyba coś jednak nie lala z tym jest... pewnie zaraz będzie komentarz że mechanicy nic nie potrafią ale już to pominę... :milczek:
vino1986

Post autor: vino1986 »

tommies pisze:To nie wino ;)
od wina to sie prosze odczepic ;P a co do tematu to ja tez wole prostrze rozwiazanie jakim jest gaznik... :figielek:
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

a może jednak zainwestuj w krokowca?
właśnie teraz ostatnio wymieniłem w meganie na VDO, a miałem zamiennik za 3 dychy wcześniej... i o dziwo zachowuje się zupełnie inaczej, a tamten też działał... teraz dopóki się nie zagrzeje mam obroty 1500 potem 1250 potem 1000 i potem po zagrzaniu całkowitym 750... na nowym zamienniku miałem 1500 i za parę sekund 750 czy zima czy lato.... Wymieniłem bo też obroty wariowały, a nawet po zaślepieniu i odłączeniu krokowca (2 dni tak jeździłem) czasem gasł a czasem miał na "wolnych" 3000...
Monowtrysk jest pod względem komfortu i spalania nie do pobicia w porównaniu do gaźnika, ale przeważnie (nie tylko w renaultach) silniki na mono są po prostu słabe... gaźnikowe odpowiedniki praktycznie zawsze są mocniejsze. Szczególnie jak na przykładzie r5 porównamy webera z mono ;-)
egonn87
Posty: 538
Rejestracja: 2 stycznia 2009, 12:11
Lokalizacja: D±br Gór

Post autor: egonn87 »

No więc tak - dywagacje na temat tego czy mono jest dobre czy nie, to chyba nie mają sensu... Z komputerem 15 letnim tez sie niewiele da zrobić... A w ogole ma ktoś taki komputer jeszcze w domu...??? chyba że nieużywany.... Ciekawe jak chodził nowy mono...? Chyba się nigdy nie dowiem, bo złozenie nowego monowtrysku w r5 to koszty w granicach kilku tysięcy zł.... a więc w ogóle nie opłacalne... Mam pytanie odnośnie 1.4 mono w r5 - na ciepłym ma bardzo wysokie obroty w granicach 2-2,2 tys. po dodaniu gazu spadają, puścisz gaz chcąc wrzucić kolejny bieg lub wrzucając na luz, to znowu idą do góry. Co to moze być, uszczelki nowe...
Awatar użytkownika
kabar
Posty: 2369
Rejestracja: 30 czerwca 2007, 23:11
Lokalizacja: £ód¼
Kontakt:

Post autor: kabar »

egonn87 pisze:No więc tak - dywagacje na temat tego czy mono jest dobre czy nie, to chyba nie mają sensu... Z komputerem 15 letnim tez sie niewiele da zrobić... A w ogole ma ktoś taki komputer jeszcze w domu...??? chyba że nieużywany.... Ciekawe jak chodził nowy mono...?
Tak samo chodził jak 15letni.
Komputera w domu nie zmienia się dlatego że nie działa ze starości.
20 letnie ZX Spectrum chodzi tak samo jak w dniu zakupu. Nie korzystam z niego bo postęp technologiczny w kompach jest ogromny i byłoby to bez sensu.
egonn87
Posty: 538
Rejestracja: 2 stycznia 2009, 12:11
Lokalizacja: D±br Gór

Post autor: egonn87 »

Loodo - silnik krokowy w ASO (jesli mówisz o nowym) kosztuje 1600 zł, przy odrobinie szczęścia mozna dostać jak ktoś ma z zapasów np jakiś sklep na allegro, trochę taniej, za ok. 800 zł, wątpię żeby ktoś się na to rzucił... Pozostaje używka tylko... A tu tez jest troche zabawy, bo nie wiadomo czy ci ktoś nie przesle zepsutego, no bo przecież na pobliskim złomie nie mają.... więc trzeba kupić przez neta... A musisz byc szybki, bo silniki krokowe ida jak świeże bułeczki, towar deficytowy :lol:
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

że ile kosztuje?? :szok:
Piotrek
Posty: 1027
Rejestracja: 5 lutego 2010, 01:35
Lokalizacja: Morawica k.Kielc
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

też mnie ta cena zaskoczyła
tel. 694-451-356
Obrazek
ODPOWIEDZ