-na zdjęciach mario-s miała jeszcze zagłówki i te pokrowce na fotelach a na moich zdjęciach już nie ma, to znaczy że ktoś musiał ingerować w środek, a zamki i szyby są nienaruszone...
-auto stoi na parkingu dla pracowników PKP i gdyby nie należało do kogoś kogo znają pracownicy raczej dawno by stamtąd poleciało
Uruchomiłem małe znajomości w Urzędzie Miejskim i być może w przyszłym tygodniu będę miał jakieś namiary na właściciela

Jak coś niamieszałem to sorry, pisząc tego posta jestem jeszcze pijany w 3 doopy
