Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

Wybór odtwarzacza CD

Wszystko co związane z elektryką i elektroniką w Renault 5.

Moderator: Moderatorzy

lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

Wakabayashi pisze:zaciekawił mnie ten temat :P
ja na poczatek zamontuje stare radio na kasety ale kupie adapter zeby podlaczyc mp3 i zobaczymy jak bedzie grac :P
a narazie to pielegnuje moja renie
pozdro
chusteczkowo bedzie grac... gorzej niz z kasety....

MP3 w jakosci 224kbps i zawiazuje oczy sluchaczowi i puszczam to samo z CD i potem MP3 i nie wie co jest co....
zaden sprzet tej klasy o ktorej tu mowa nie ukaze wyzszosci (niekwestionowanej) oryginalnej tloczonej plyty CD...... zeby uslyszec roznice potrzebna jest troche wyzsza polka i to nie tylko samego radia ;-)

co do jakosci pionkow... jest takie fajne starsze radio pioneera P77MP czy jakos tak... wcale nie drogie, a jakosc grania jest lepsza niz we wszystkich waszych JVC kenwoodach blaupunktach itd ;-)
osamiec

Post autor: osamiec »

unikorn pisze:A i panowie... litości z tą mocą bo wcale nie o to chodzi. Może źle się wyraziłem używając słowa "lepiej" bo dla was lepiej = głośniej
Skąd Kolega może wiedzieć co dla nas znaczy "lepiej". To chyba logiczne, że do wygenerowania dźwieku o przyzwoitej barwie i częstotliwości potrzeba jest NIECO mocy. Nikt nie napisał, że jest entuzjastą ŁUPU-CUPU pod remizą w gnojewie, to chyba nie forum o takim poziomie.

Napisałeś Jednorożcu o codziennym wypalaniu płyt... Ja jeżdżę z płytą wypaloną w mp3 jeszcze z początku roku i raczej nie znam takich zapaleńców, którzy wypalają codziennie nowe krążki. Co do słabej jakości brzmienia Pionków. To zdania są podzielone, ale np wg testów szanowanego miesięcznika autohifi-magazin.de to między innymi pionki, kenwoody(o dziwo) sony oraz alpine to radia najczęściej polecane i zdobywające najwyższe noty w testach. Ani mp3 z cd, ani z kart sd to nie jest audiofilskie rozwiązanie, więc nie wiem po co ta dyskusja w ogóle.

Czy sd to przyszłość? Niewątpliwie jest to spore dodatkowe ułatwienie, a nie jedyne konieczne wyjście. Dlatego dziwi mnie Twoje podejście, które zalatuje lekkim "moje jest najlepsze, reszta dno".
Jesli chodzi o samo radio, to akurat kolega ma takie, w megance coupe. Byliśmy na majówce na kaszubach dużą grupą, a że akurat on ma dobre nagłośnienie w meganie to puszczaliśmy z niej muzykę... Problem się pojawił, gdy przyszła ochota na zmianę repertuaru... Niestety, ale w czytnik kart sd nie wsadzisz CD, nawet mini, choćbyś na głowie stanął. I CHODZI MI TU WŁAŚNIE O TO, ŻE NIE JESTEM ANTY SD, ALE JESTEM ANTY TYLKO SD.
Ostatnio zmieniony 5 maja 2008, 23:07 przez osamiec, łącznie zmieniany 1 raz.
unikorn

Post autor: unikorn »

Etam. Nie pre że moje jest najlepsze. Ale od początku....
Wzmocnienie zniekształconego sygnału nawet do 100W RMS niestety nie poprawi jego jakości, a wasze odpowiedzi były jasne. Postawiliście na moc (z resztą obydwaj podaliście różne wartości). Przemieszczanie naszej rozmowy pod remizę też nie jest na poziomie a jeśli ktoś poczuł że w tym kierunku zamierzam skierować dyskusję to serdecznie przepraszam.
Odnośnie wypalania codziennie nowej płyty, to wielu moich znajomych ma taki problem. Ja doskonale rozumiem że są ludzie, którym wystarczy jedna płyta muzy na dwa-trzy miesiące. Mają swoje ulubione pozycje i ich się trzymają lub po prostu spędzają niewiele czasu w podróży. Problem pojawia się gdy czas spędzony w aucie jest nieco wydłużony a do tego masz np. 1600 utworów które lubisz. Po coś do cholery robi się 60 Gb przenośne odtwarzacze mp3 (oczywiście taka pojemność należy do skrajności).
Oczywiście wiele testów wskazuje na produkty wysokiej marki jaką niewątpliwe mogą poszczycić się producenci których tu wymieniamy jednak poziom cenowy produktu... wskazuje że raczej mamy do czynienia z filiami otwartymi za "wielkim murem".... niestety. Chcę przez to powiedzieć, że testy robione na sprzęcie przez panów redaktorów audiofilii mają się ni jak do tego co gra w naszych wypasionych furach :D
Nie twierdzę że SD konkretnie to zbawienie dla ludzkości bo pewnie za te 5 lat ludzie zaczną o tym zapominać a na rynku pojawi się coś zupełnie nowego i o wiele lepszego, zwróć uwagę na to że jestem zwykłym, zadowolonym użytkownikiem, który odkrył dobrodziejstwo tego systemu i przez własne związane z nim doświadczenia, zachwalam go. Odnośnie waszej majówki to do kart microSD są aparaty, które umożliwiają wsadzenie ich do slotu SD. Czemu microSD? Wydaje mi się że większość telefonów komórkowych współpracuje z takimi właśnie kartami... a sporo ludzików wciska ulubione mp3 właśnie na telefony. Oczywiście to tylko założenie bo wcale nikt nie musiał mieć takiego telefonu lub nagranych na zainstalowaną w nim kartę plików mp3. Jeśli tak to pewnie ktoś miał przenośny odtwarzacz mp3. A ten można podłączyć do tego modelu radia przez zwykły kabel (tylko trzeba ten kabel mieć) Jeśli nie mieliście tego kabla... kolega z meganki nie przewidział że komuś może się nie spodobać to co ma na kartach nagrane. W sumie tym kablem można podłączyć wszystko co ma wyjście słuchawkowe. Czyli sam widzisz że nie jest to TYLKO SD. Dodatkowo można z tyłu podłączyć kilka innych urządzeń, np zmieniarkę. Jeśli chodzi o mnie. To chętnie zmienił bym tego punkta na JVC z gniazdem USB ale z przodu żeby móc wsadzić tam co mi się żywnie podoba. I pewnie wkrótce to nastąpi. Amen. Czy komuś w ogóle chciało się to przeczytać?
Yakkul

Post autor: Yakkul »

Mówicie o wzmocnieniu, czystość odbioru. A najważniejszy jest anti shock w r5 niestety standardowe zawieszenie płata figle wg mnie sprawdź najpierw bufor a później resztę funkcji

przykładowo:

http://www.allegro.pl/item340718667_hit ... pilot.html

buforuje prawie minutę muzyki (40 sek) i nie ma bata na bezdrożach słuchasz sobie CD :D

jak oblukasz parę radyjek z dobrym buforem kieruj się na funkcjonalność obsługi a na końcu na moc wyprowadzaną +- 10W nie usłyszysz uchem jak nie będziesz miał dobrych głośników i też jeśli kierujesz się mocą to tylko muzyczną a nie jakieś PMPO pozatym skuteczność jest ważna w dB i umiejscowienie wygłuszenie a przede wszystkim wygłuszenie auta ale to temat rzeka.
unikorn

Post autor: unikorn »

:shock: My się tu spieramy o markę i nośnik. Nie o moc :-/
Yoshi

Post autor: Yoshi »

Tak się składa, że zajmuje sie elektroniką , w tym audio również (buduje ją). Troche mi się dziwnie czyta niektóre wpisy, niekoniecznie w tym temacie ale ogólnie, na forach, ludzi którzy w zasadzie piszą oklepane formułki.
To tak jakbym ja uczył ludzi jak maja silnik w reni naprawiać, gdzie moim najwiekszym osiągnieciem w tej dziedzinie była ostatnia wymiana chłodnicy, więc rozumiecie.

Akurat podchodze dość sceptycznie do zagadnień bezwzględnego wpływu na dźwięk różnych podzespołow.
Po pierwsze procesor audio : jeźeli nie uruchamiasz wszelkiego rodzaju korektorów jego wpływ jest minimalny. Szczególnie minimalny jest w momencie odtwarzania płyty CD audio gdyż strumien audio po prostu przeplywa przez proca bez żadnych modyfikacji. Na wejsciu proca jest sygnał I2S i dokładnie ten sam sygnał jest na wyjsciu jeżeli nie jest uruchomiony żaden bank filtrów. Nie ma możliwości aby nawet najtańszy, najsłabszy procesorek go "zepsuł".

Podobnie jest z tranzystorami mocy. Zresztą nie oszukujmy się, jakimi tranzystorami. W radiach siedzą scalone końcówki mocy. Pewnie w 80% tanich radii jest ta sama kość wlutowana, nie ma szału. Rozmowa o wpływie tego elementu na jakość jest w tym przypadku cokolwiek śmieszna bo biorąc inne radio z pułki dostaniemy w tym miejscu to samo. Oklepane tranzystory "mosfet" , to żadna zaleta czy wada. Po prostu typ tranzystora, akurat w aplikacji radia samochodowego spiszą się lepiej bo umożliwiaja uzyskanie wiekszej mocy. Czy tranzystor jest bipolarny, mosfet czy igbt, nie ma znaczenia, wszystko zalezy od konstrukcji stopnia mocy. Na wszystkich 3 typach tranów można zrobić konstrukcje klasy hi end bez wyjątku.

Tak na zdrowy rozsądek zastanówcie się, co moze być warta elektronika radia samochodowego i co tam jest montowane. Radio kosztuje 300-400 zł, to nawet w przypadku supermasowej produkcji jest bardzo mało. Wniosek jest prosty, tam są elementy najniższej pułki, nie ma co sie rozwodzić nad wyższościa elektroniki pionka nad soniakiem itp. W radio samochodowym stawiałbym raczej i kierował sie mechaniką, napędem płyty , panelem, funkcjonalnościa , wyglądem, niź elektroniką.

Acha no tak, kable. Tego nie mogło zabraknąć. Wpływ jest zerowy, dosłownie zerowy. szczególnie w aplikacji Renault 5 , hehe. Przecież to radio a nie system składajacy sie ze wzmacnaicza kilkuset watowego, procesora dzwieku itd. W przypadku radia , mozna na przysłowiowym kablu od żelazka ciagnac i bedzie tak samo dobrze grać.
Yakkul pisze:http://www.allegro.pl/ite...kart_pilot.html

buforuje prawie minutę muzyki (40 sek) i nie ma bata na bezdrożach słuchasz sobie CD
szczerze wątpie w te 40 sek, ale nie wykluczam. Tylko zbuforowanie 40 sek CD audio wymaga ponad 7 MB pamieci , co jest raczej mało prawdopodobne aby taka ilość tam zainstalowali. Pamieć SD ram jest dość droga. Pewnie jest 40 sekund ale dla MP3 ;) .

Najbardziej rozbawił mnie podpunkt odnośnie SNR , całe zawrotne 60dB. To mniej wiecej tak jakby sygał audio nie był 16 lecz 12 bitowy hehehe.

Tak btw na koniec, to przy tym "idealnym" wyciszeniu R5 to w czasie jazdy jakość sygnału audio schodzi na drugi plan wobec nawału szumów hehe.
osamiec

Post autor: osamiec »

Powinszował... I koniec dyskusji:D
Awatar użytkownika
maciek od iwony
Posty: 1152
Rejestracja: 3 lutego 2010, 10:36
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: maciek od iwony »

No,no Yoshi gratuluję wypowiedzi.Wielki szacun ;-)
osamiec

Post autor: osamiec »

Tylko chciałbym do tego wszystkiego wtrącić jedno. Mianowicie
Yoshi pisze: Tak na zdrowy rozsądek zastanówcie się, co moze być warta elektronika radia samochodowego i co tam jest montowane. Radio kosztuje 300-400 zł, to nawet w przypadku supermasowej produkcji jest bardzo mało
. Wg mnie to radia nie różnią się zbytnio tym co mają w środku, chodzi mi o główne ich podzespoły, ale ilością wpakowanych w nie bajerów. Wystarczy że radio jest bardziej kolorowe, węcej wejść i wyjść (usb, rca, audio-in), blutooth etc etc i już czyni je kilka razy droższym niż takiej średniej, czy budżetowej klasy radio.
Ale co do tego że w granicach 500 zł to jedno i to samo, różnica tylko w wyglądzie i ew w jakiśtam małych udogodnieniach to trudno się nie zgodzić.
Yoshi

Post autor: Yoshi »

No dzięki :)

Szczerze to nie uznaje się za speca w dziedzinie car audio bo to rządzi się trochę osobnymi prawami aniżeli home audio którym zwykłem się zajmować. Jednak pewne aspekty są identyczne w obu dziedzinach. Car audio rózni się głownie akustyką pojazdu, która jest na tyle inna od domowej, że trzeba zupełnie innego podejścia do sprawy.

Jutro wrzuce zdjęcie mojej puki co troche tandetnej zabudowy do campusa :D. Ale po dopracowaniu, podszlifowaniu powinno nieźle wyglądać. W sumie niedawno się zabrałem za wykończenie tego bo pół roku jeździłem z totalną rozpierduchą w aucie :).

Acha powracajac do jakości. To na przykładzie mojego clariona troche jestem zawiedziony. Te same głosniki co mam w aucie zasilane tanim wzmacniaczem "domowym" (akurat własnej roboty) i sygnałem puszczonym z sound blastera brzmia o niebo lepiej niż z radia samochodowego.
Nie wiem czy to campusowa akustyka tak bardzo zepsuła efekt ale róznica jest ogromna i na pewno radio ma w tym swój udział.
Awatar użytkownika
maciek od iwony
Posty: 1152
Rejestracja: 3 lutego 2010, 10:36
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: maciek od iwony »

dawaj,dawaj :-) i ucieraj nosa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Antystatyczny

Post autor: Antystatyczny »

no i temat odpłynął na wody pacyfiku :/ Pytałem o radia, w których nie trze płyta cd przy takim nachyleniu, które występuje w R5 . Kiedyś miałem kenwooda i sę nie zacinał. Na moje drewniane ucho grał niesamowicie dobrze :) Nie ukrywam, że chodzi mi o sprzęty z dolnej pólki. Nie stać mnie na pakowanie sprzętu z odtwarzaczem dvd itp itd.
osamiec

Post autor: osamiec »

Polecam Pionki... Tak jak napisałem wyżej, 2900MP gra bardzo dobrze pod tym kątem i jest w wielu wersjach kolorystycznych, mam czarnego z zielonym podświetleniem (bo pasuje do podświetlenia zegarów i nawiewów). Ale teraz wziąłbym tego, bo ma wejście audio-in na front palnelu:
http://www.allegro.pl/item352646070_pio ... green.html
Fajne radyjo za niewielkie pieniążki.
osamiec

Post autor: osamiec »

Yoshi, co z fotami zabudowy??!!
Antystatyczny

Post autor: Antystatyczny »

ODPOWIEDZ