Renault 5 Klub Polska

Antystatyczny się rozkręca

E tam rozkręca Staram się być aktywny i nawet udało mi się dzisiaj napisać coś pożytecznego . Szczp, dziięki:) ale powiedz mi jak Ci wchodza biegi rano i np. w okresie zimowym.

Antystatyczny, nie polecam smaru na gume polej lepiej żeby wchodziło ładnie płynem do mycia naczyń... nie wchodzi w reakcje z gumą..

wsmpw, mam podobne odczucia...

i to dobrze że starasz sie być aktywny. zazwyczaj do pracy wyjeżdżam o 5 rano i nie mam problemów z biegami. w którym poście czytałem ze biegi nie wchodziły bo było za mało oleju. mnie też czeka wymiana oleju bo uszczelniacz mam padnięty więc jeśli znajdziesz jakiś dobry olej za mniejszą cenę to możliwe że skorzystam i ja z niego

Jeśli chodzi o wymianę gum stabilizatora to to może się przydać - konstrukcja prawie że identyczna - niewielkie rożnice - w końcu też Renault

WYMIANA GUM STABILIZATORA

I dodam, że napotkałem taki sam problem ja autor powyższego opisu - z tym, że nie z powodu mniejszego otworu w gumie, bo ten powinien być dobrany do średnicy drążka a z tego powodu, że gumy (poliuretany) po prostu były nowe i niewyrobione a co za tym idzie trudniej je bylo ścisnąć. I uwaga - np. Powerflex rozróżnia trzy średnice drązków stabilizatora 19, 21 i 23 mm (jak ja kupowalem, rozróżniali dwie 19 i 21.... hmm....)

supermonster pisze:z tego co kojarzę to był to smar litowy ale nie dam sobie za to obciąć...

Ja do Powerflexów dostalem smar miedziany, i jak mi go braklo, zastosowalem CU 800 z Wurtha i jest OK.

gum z tego co wiem sie nie smaruje, bo w przeciwienstwie do poliuretanow, guma nie ma sie slizgac po drazku a pracowac.... a poliuretany nie pracuja (na skrecanie sie) i dlatego drazem musi sie w nich slizgac....

szczp - nie polecam lania byle jakiego oleju do skrzyn renault... one sa na to wrazliwe... moja ostatnia byla ok i po pol roku na oleju 80w90 musialem kupic nastepna....

antystatyczny - do renaulta 75W80 obojetne jakiego producenta... z elfa sa 2 rodzaje jakis taki hiper fajny (TRX chyba) i taki jakis zwyklejszy i obydwa sa 75W80... obojetne ktory wiem ze ma to byc polsyntetyk i czerwony ja kupowalem z beczki w ASO - wychodzi najtaniej i mozna wziac dokladnie tyle ile potrzeba do karnisterka...

Skoro mowa o naprawie przedniego zawieszenia mam pytanko, mianowicie chodzi Mi o tą osłonę na półosi od strony skrzyni ta z łożyskiem.Ile ta osłona powinna wytrzymać.Wymienioną miałem jakiś czas temu.Zrobiłem około 40,000 tys. i puściła zaczyna delikatnie kapać olej nie dużo ale ucieka.Szykuje się wymiana.Te 40.000 tys to dużo czy mało a może była zle założona.A według mnie dużą rolę odgrywa styl jazdy no i oczywiście drogi po jakich się przemieszczamy. Co o ty Sądzicie.

eee 40 tys to mysle ze jak za 30zl zamiennik to ok chociaz myslalem ze wiecej pozyje taka guma....

Lodoo pisze:gum z tego co wiem sie nie smaruje[...]

Hehehehe, sproboj zalozyc nowe, na wyczyszczony drazek i nie posmarowac - wrazenia akustyczne gwarantowane - poza tym guma to tylko łącznik, pracę w tym przypadku wykonuje niewielką. Co innego silentbloki (tuleje metalowo - gumowe wachaczy) te owszem jesli sa gumowe - pracuja, a poliuretanowe sa slizgowe (dzieki temu lepiej odpowiada amortyzator) i istotnie wtedy gumowych sie nie smaruje a poli tak.

sprobuje
dzieki za douczenie, ja bym nie smarowal i wciskal koncowych nigdy nie smarowalem...

mówie Ronin317, nie smarem a płynem do mycia naczyń jeśli już gume naciągać to sie ładnie wślizgnie

też mi sie wydaje ze odrobina płynu nie zaszkodzi a dużym stopniu pomoże

po płynie to sie ślizga jak po oleju... a gumy nie trzeba zmienić za rok tylko za dwa

wsmpw pisze:nie smarem a płynem do mycia naczyń

Pytanie w jakim czasie wytrze sie plyn do mycia naczyn (wikszy deszcz) a smar. Bo te gumy bez smarowania daja na nierownosciach piekne wrazenia akustyczne. Kto choc raz zalozyl i nie posmarowal wie o czym mowie.