Strona 2 z 3

: 4 kwietnia 2008, 21:39
autor: lodoo
twoja dziwna gra slow sugerujaca cos innego, beznadziejne miejsce na taki temat, teorie zaczerpniete z nie wiem czego...
jeszcze sie nie nauczyles obcowania z forum? prosze - pomysl zanim cos napiszesz i gdzie napiszesz...
spuszczaj sobie iglice nawet do miski olejowej razem z tlokami.... ale nie mow ze to dobre i nieszkodliwe bo wprowadzasz w blad innych nieswiadomych uzytkownikow...

: 4 kwietnia 2008, 21:54
autor: żuwik
Lodoo - w komarku jest nieszkodliwe :D Tam i tak zapłon przeważnie wypada po GMP :P :lol:

Siedzi murzyn i krzyczy: ZapłoooooN :!: i nim skończy to po ptokach. Poza tym zapłon też pewnie stroili ubogo. Poza tym nr.2 - poczekajmy na odpowiedź. Jak komarek (czy tam co innego) robił 5km po podwórku pewnie zbyt dużych przebiegów nie natrzaskał.

: 4 kwietnia 2008, 22:02
autor: lodoo
ja kiedys bawilem sie iglica w komarku - ale grzal sie tak ze nie chcial juz jechac i odpalic :-D
w koncu sie zatarl....
ale lekko nie mial ze mna :-D

: 4 kwietnia 2008, 22:04
autor: wsmpw
ja w swoim rozwiercałem dysze i lałem nitro w proporcjach na litr benzyny 10 ml rozpuszczalnika i oleju 25 ml oleju

: 6 kwietnia 2008, 01:12
autor: Antystatyczny
miałem ( od lat najmłodszych) motorynkę, żaka, ogara 205, ogara 200, mz etz 250, jawa 350 california. To tyle z dwusuwów. Na ubogiej mieszance jeździłem Jawą, do Mielca średnio raz w tygodniu. Spod domu na miejsce przeznaczenia odległość wynosiła 265 km. Małe przebiegi? Faktycznie....bardzo podwórkowe :)Na dodatek mam ją do dziś i do dziś jeździ( już z prawidłowo zestrojonym gaźnikiem) na "tamtych" tłokach i pierścieniach. A teraz moje przemyślenia: Myślę, że silnikowi to nie zaszkodziło bo jest to niskoobrotowy silnik( prędkość podróżna to około 95km/h) przy tej prędkości silnik ma mniej niż 3000 obrotów, a zatem jest silnie chłodzony, a obroty niskie. Nie ma w tym silniku zawórów więc nie było czego wypalać. Olej był lany we właściwej proporcji, a drożność tłumików regularnie sprawdzana. Nie dyskutuję tu o wypalaniu zaworów i gniazd, widziałem już zniszczone klawiatury, ale podkreślam, że jak ktoś ma zbyt ubogą mieszankę to nie spowoduje to smierci jego silnika. Nie próbuję obalać faktu, że silnik ma emisję spalin niezgodną z prawem, że ma gorsze osiągi i bardziej się grzeje. Chodzi o to, by nie straszyć innych, że na abyt ubogiej mieszance rozleci się komus silnik w miesiąc. Większość ludzi nie jeździ rajdowo i nie korzysta z górnych partii obrotów silnika i nawet jeśli ma coś spaprane w gaźniku to wystraczy napisać, by jechał na regulację, by silnik pracował w optymalnych warunkach. Na litośc boską..to jest czterosuw chłodzony cieczą i podczas naturalnego korzystania z samochodu to chłodzenie ma zapewniać stałą temperaturę silnika. Wniosek jest taki, że te najbardziej kosztowne elementy jak tuleje, tłoki i pierscienie są w jakiś tam sposób chronione przed przegrzaniem. Przegrzać, czy zatrzeć można również i zupełnie sprawny silnik katując go niską prędkością przy wysokich obrotach. Wtedy nawet wentylator chłodnicy nie pomoże.

: 6 kwietnia 2008, 10:53
autor: lodoo
Antystatyczny pisze:............... ale podkreślam, że jak ktoś ma zbyt ubogą mieszankę to nie spowoduje to smierci jego silnika. .........
bzdura :-)

napisz to tu: www.streetracing.pl i cie sprowadza na ziemie :-)

lekko zubozona nie zabije silnika, a przyspieszy jego zgon...
ale mocno uboga jak najbardziej, szczegolnie jak silnik nie ma natrysku na tloki od spodu...

: 6 kwietnia 2008, 10:59
autor: wsmpw
Lodoo, sama nazawa mówi "streetracing" więc chłopaki katują fury jak ktoś po mieście śmiga nie przekraczjąc 3,5 tyś obrotów to nie powinnien zabić motoru..na mocno ubogiej
-ale jak najbardziej mieszanka powinna być prawidłowa

: 6 kwietnia 2008, 11:18
autor: lodoo
wiec nie sugeruj sie nazwa.... to poprostu forum czysto techniczne... a nie wyscigowe.... chlopaki tam maja ogromne pojecie choc i sa tacy ktorzy robioa auta do scigania sie... wiekszosc jednak to wozidla na co dzien - lekko usprawnione - no albo troche bardziej :-D

: 6 kwietnia 2008, 11:20
autor: wsmpw
znają sie bo w serwisachjak nie ma co robić studiuja książki o samochodach niektórzy poprostu nie mają dostępu do takich informacji
ja np przeczytał bym sobie coś o nowych technologiach produkcji nadwozi ale nie ma tego dla zwykłego śmiertelnika...

: 6 kwietnia 2008, 15:52
autor: lodoo
ja tam nie wiem co oni czytaja - wiem jak maja wiedze - czasami mowia takie rzeczy ze nie rozumiem polowy wypowiedzi ze wzgledu na trudne pojecia :-D heheehe

: 6 kwietnia 2008, 22:06
autor: żuwik
Lodoo nie zaniżaj rangi naszego forum odsyłając gościa do SR ;)

Antystatyczny kolego - abstrachując od aut na wtrysku (tam jest parę zabezpieczeń) a skupiając się na gaźnikowcach - BZDURZYSZ. Tak, teraz już drukowanymi bzdurzysz ;) Inżynierowi robiącemu właśnie magistrat ze spalania stukowego próbujesz udowodnić, że to nie tak :)

Owszem, samochody są w stanie jeździć na mieszance ubogiej. Mało tego - dąży się obecnie do jazdy na lambda=1,3. Więcej prawdopodobnie nigdy nie uda się osiągnąć, bo to granica zapłonu mieszanki. Natomiast gaźnik nieekologiczny jeździ na lambda=1,05-1,1 w niskich obrotach, przechodząc w lambda=0,8-0,9 w wysokich obrotach i dużym obciążeniu. Jak zubożysz mieszankę (w całym zakresie obrotów, chyba że ogarniasz korekcję powietrzną i masz pod domem analizator, ale iglicą w dwusuwie tego nie zrobisz) - w jakich zakresach pracy zubżysz mieszankę do poziomu awaryjnego?

Radzę Ci, jeździj na mieszance niezubożonej w stosunku do fabryki i dobrze ustawionym zapłonie. Samochód dostanie więcej paliwa, ale wykorzysta je z większą sprawnością, przez co lejąc więcej paliwa spalisz go mniej, gdyż lejąc mniej paliwa uzyskasz zamierzony efekt. Proste?

Z pełnym szacunkiem do Twojego doświadczenia, zapewne skoro mieszanka była uboga a silnik żyje, zapewne zapłon był na tyle późny, że stuk nie występował. Jednak nie wmówisz mi, że było to bardziej ekonomiczne rozwiązanie ;)

: 6 kwietnia 2008, 22:15
autor: wsmpw
dokładnie jak żuwik pisze...

Można jeździć na zubożonej mieszance ale w nowo opracowanym silniku Hondy CVCC który pracuje na ładunku warstwowym i ma dodatkowy zawór dolotowy który doprowadza mieszanke stechiometryczną i klasyczny zawór dolotowy przez który jest podawana mieszanka zubożona
-tyle ze szkoły :mrgreen:

: 6 kwietnia 2008, 23:12
autor: krysiun
NOOO to pier-dykłeś wykład żółwik nie ma co

A tka teges powiedz mi ja mam chyba za dużo paliwa a za mało powietrza jak to rpzez mikser gazowy :(


Jak mu depcze to chyba sie lekko zalewa jakmu daje buda bo gaśnie a potem jest go trudno odpalic - co proponujesz wkręćić śrubkę od mieszanki czy wykręcić


czekam na propozycję aaa i mam wydech czarny jak wgiel mówię o benzynce oczywiście

: 7 kwietnia 2008, 07:07
autor: żuwik
Tak skojarzeniem - sprawdź czy wtryskiwacze nie popękały ;)

Na gazie się nie znam, dla mnie to zło.

Analizator powie prawdę, stacja diagnostyczna, dobra gadka z właścicielem i się podepniesz ;)

: 7 kwietnia 2008, 11:25
autor: lodoo
krystain nie chce cie straszyc ale u mnie zaczynalo sie tak samo... potem pekly 2 wtryski.... ;-)
tania wersja analizatora - miernik za 10zl i podepnij sie pod sonde i ustaw na gazie podczas jazdy okolo 3000 z lekko wcisnietym gazem na okolo 0,6V - bedize ok ;-)
a na paliwie powinno napiecie zmieniac sie cyklicznie od mniej wiecej 0,2-0,3 do 0,7-0,8 V.

a na paliwie - nie da sie jak masz sonde wzbogacic mieszanki poprzez lekkie przytkanie dolotu... zassa sobie troszke mniej powietrza ale doda tez troszke mniej paliwa....

a moze masz sonde uwalona :->

zsuwik - nie ma to tamto - wymiatasz jesli chodzi o wiedze na temat silnikow benzynowych 8-)