Strona 9 z 28

: 29 lipca 2009, 15:36
autor: Sweeper
Lodoo pisze:zmień ram i nie marudź tu... :-P
dzięki za dobre rady - naprawdę od razu mi lepiej się na sercu zrobiło
dobrze, że Biedronka jest blisko... :lol:

: 29 lipca 2009, 16:15
autor: vino1986
ja tez pamietam ze bylo cos takiego... chyba czasy celeronow 400 i kart graficznych vodo czy tam 3dfx... cos takiego bylo ze sie karta grafiki z prockiem gryzla...

: 29 lipca 2009, 17:58
autor: rocker
Polecam odkurzenie (dokładne) zasilacza. W środku oczywiście :)
Przerabiałem to kilka razy :-(

: 29 lipca 2009, 18:04
autor: unikorn
Lodoo co to jest HCL? Wiesz?

: 29 lipca 2009, 22:17
autor: Sweeper
takie komputery po domowych składaczach trafiają do mnie do serwisu:
Obrazek
Obrazek
no i jak tu się nie wkurwić?

: 30 lipca 2009, 16:52
autor: lodoo
nieźle... trzeba być kretynem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 30 lipca 2009, 23:42
autor: Mazzy
Sweeper O [cenzura] to jest morderstwo !!!

: 31 lipca 2009, 06:51
autor: Sweeper
to nie morderstwo - to domowi składacze
pracujesz w Veracompie to wiesz jak to wygląda...
jeszcze za czasów dysków na IDE domowi informatycy łączyli CD-ROMy i dyski jedną taśmą
nie zwracali uwagi do którego kontrolera co podpinają (teraz tak jest z s-atą)
obudowy są źle dobierane (ostatnio miałem komputer w którym wentylator procesora był zasłonięty przez zasilacz) itd. itp.
nie jedną historię można by napisać o domowo-osiedlowych składaczach komputerów :)

: 31 lipca 2009, 08:41
autor: Mazzy
Niop dokładnie wiem sam i przyznaje racje. U nas na serwisie jak przyjmujemy RMA to mamy ubaw z opisami usterek sprzetu, normalnie boki można zrywać :)

: 31 lipca 2009, 08:58
autor: vino1986
ciekawe co ten baran chcial tym osiagnac montujac ta blaszke pod ta grafika :?: jakis idiota na bank...

: 31 lipca 2009, 08:59
autor: -=wasq=-
chiales chyba napisac nie demontujac :P

: 31 lipca 2009, 09:02
autor: vino1986
jak zwal tak zwal :-P napewno to cos moglo by sie nadawac na temat wiejski tunning "kompa" :lol:

: 31 lipca 2009, 09:03
autor: Sweeper
a to już Wam pokazywałem?

<embed type="application/x-shockwave-flash" src="http://picasaweb.google.com/s/c/bin/slideshow.swf" width="600" height="400" flashvars="host=picasaweb.google.com&hl=pl&feat=flashalbum&RGB=0x000000&feed=http%3A%2F%2Fpicasaweb.google.com%2Fdata%2Ffeed%2Fapi%2Fuser%2Frenault5.pl%2Falbumid%2F5318962580526051521%3Falt%3Drss%26kind%3Dphoto%26hl%3Dpl" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer"></embed>

jeden z lepszych modeli Acera - niestety użyszkodnik miał inne plany wobec sprzętu

: 31 lipca 2009, 10:24
autor: tommies
Kiedys vce prezes tez nadtopil laptopa :) - przy kominku go polozyl. A wtedy lapy kosztowaly majatek.

Ech... Jak jeszcze do klientow jezdzilem dzwoni gosciu i mowi ze jak dolozyl pamiec to mu komputer przestal dzialac.
Przyjechalem i co widze? - Udalo mu sie do slotu DDR wcisnac starszy SDRAM i jeszcze mi tlumaczy ze ciezko wchodzilo ..... rece opadaja
Oczywiscie tak skutecznie zwarcie sie zrobilo, ze wlasciwie to caly sprzet poszedl na szmelc

Albo inny
Dzwoni kobitka ze nagrywarka raz dziala raz nie a sprzet na gwarancji. I co sie pokazalo - udalo im sie wlozyc plytke do nagrania razem z tym gabkowym krazkiem dociskajacym i to na odwrot w dodatku, ochywiscie krazek wpadl do nagrywary i raz przyslanial laser a jak sie przesunal to nie przyslanial :)

Ooo albo jeszcze jeden fajny jak w helpdesk w duzej firmie pracowalem. Dzwoni prawnik z tytulem doktora ale w sumie molody ok 35l, ze mu stacja dyskietek nie dziala, a firmie mielismy takie CD reklamowki o mniejszym formacie i co - wlozyl oczywiscie do stacji dyskietek ....

A ten dowcip o wysuwanej podstawce na kawe to tez znikad sie nie wzial - kolega pracujacy w TPSA mial taki ubaw jak CD zaczely wchodzic :)

Aaa i jeszcze jedno dobre. Facet mial kota ktory lubil siedziec na komputerze bo odudowa desktop, w koncu po kilku latach tyle siersci i kurzu sie nazbieralo ze zrobilo sie jakies zwarcie i kompik po prostu wybuchl, ze az gorna blacha obudowy sie pokrzywila :)

: 31 lipca 2009, 11:15
autor: jjmag
Aaa i jeszcze jedno dobre. Facet mial kota ktory lubil siedziec na komputerze bo odudowa desktop, w koncu po kilku latach tyle siersci i kurzu sie nazbieralo ze zrobilo sie jakies zwarcie i kompik po prostu wybuchl, ze az gorna blacha obudowy sie pokrzywila :)
szkoda że kotek w tym czasie na nim nie siedział :mrgreen: