Modyfikacja polega na tym, że po otwarciu drzwi oświetlenie kabiny zapala się natychmiast, a po ich zamknięciu nie gaśnie natychmiast, lecz po około 15 sekundach zaczyna świecić stopniowo coraz słabiej, aż zgaśnie całkowicie.
Cały układ można by zlutować na "pająka" ale zrobiliśmy to na obwodzie drukowanym, który mieści się w obudowie żarówek oświetlenia kabiny.
W razie jakiś pytań chętnie odpowiem

Pozdrowienia